Dokument ten uchwalono na wniosek separatystycznej Ligi Północnej i centroprawicy, które mają większość mandatów w radzie regionalnej.
Uchwała postuluje wprowadzenie w Wenecji Euganejskiej dwujęzyczności, to znaczy uznania tzw. języka weneckiego jako równorzędnego. Ponadto radni opowiedzieli się za tym, aby tamtejsi urzędnicy państwowi mieli obowiązek posiadania „świadectwa weneckości" i zdania egzaminu ze znajomości lokalnego języka.
Dziennik „La Repubblica" podkreśla jednak, że w kwestii języka weneckiego i tego, czy rzeczywiście należy uznać go za osobny język, czy też jest to dialekt, nie ma nawet zgody wśród lingwistów i historyków. W uchwale radni zawarli też postulat nauczania języka weneckiego w tamtejszych szkołach oraz używania go na tablicach drogowych i nazwach geograficznych.
Część mieszkańców Wenecji i okolic chce być mniejszością narodową państwa włoskiego i po raz kolejny, jak się przypomina, podkreśla, że bardzo daleko jest im do Rzymu - zauważają media.
- To ważny krok, który wzmocni wniosek o przyznanie specjalnej autonomii regionowi - powiedział sprawozdawca uchwały Riccardo Barbisan z Ligi Północnej. Przeciwko temu rozporządzeniu wystąpili politycy centrolewicy, uznając, że jest niezgodne z konstytucją. Ich zdaniem uchwała zostanie odrzucona przez włoski Trybunał Konstytucyjny. - To jest wystawianie wenecjan na pośmiewisko - podkreślają przeciwnicy tej inicjatywy.