Sąd: Wejście na Mount Everest to nie wycieczka

Organizator wyprawy wysokogórskiej nie może zagwarantować zdobycia szczytu. Uczestniczka nieudanego wejścia na Mount Everest nie dostanie zatem z powrotem pieniędzy

Publikacja: 09.08.2016 08:22

Widok na Mount Everest

Widok na Mount Everest

Foto: Filip Frydrykiewicz

W maju 2012 roku I.Z. uczestniczyła w wyprawie na Mount Everest. Szczytu nie zdobyła. Dotarł do niego tylko Ryszard P., organizator i lider wyprawy.

Kobieta zażądała zwrotu 35 tys. dolarów, które wpłaciła na wyprawę. Dowodziła, że zawarła z Ryszardem P. umowę o świadczenie usług turystycznych i jako organizator turystyki był zobowiązany do zorganizowania i przeprowadzenia imprezy wysokogórskiej z jej udziałem jako turystki. Celem wyprawy było wprowadzenie jej na wierzchołek Mount Everestu. Twierdziła, że nie zdobyła szczytu, bo organizator dopuścił się rażących zaniedbań.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem