Chińczycy o krok od przejęcia Thomasa Cooka

Thomas Cook informuje, że prowadzi zaawansowane rozmowy ze swoim największym udziałowcem, chińską grupą Fosun Tourism, i bankami na temat dofinansowania spółki kwotą 750 milionów funtów

Aktualizacja: 12.07.2019 13:49 Publikacja: 12.07.2019 10:29

Chińczycy o krok od przejęcia Thomasa Cooka

Foto: Bloomberg

Propozycja zakłada pozyskanie 750 milionów funtów, które zapewniłyby firmie płynność finansową w sezonie Zima 2019/20 i możliwość inwestowania w rozwój. Wiązałoby się to z koniecznością oddzielenia w strukturze własności segmentu touroperatorskiego i lotniczego, w rezultacie Fosun przejąłby pakiet kontrolny w tym pierwszym, miałby również znaczący, choć mniejszościowy udział w liniach lotniczych należących do Grupy – informuje koncern w komunikacie.

Koncern już w lutym ogłosił, że jest gotów sprzedać swój biznes lotniczy. Jednocześnie pojawiły się też propozycje zakupu części touroperatorskiej. „Od tego momentu warunki na europejskim rynku turystycznym pogorszyły się, co odbiło się na sytuacji finansowej spółki. Zarząd zadecydował, że w interesie jej samej i udziałowców będzie przeprowadzenie dokapitalizowania poprzez uzyskanie nowych środków. Grupa wstrzymuje tymczasem strategiczną analizę działu lotniczego, której dalsze losy zależą od wyniku bieżących rozmów. Jeśli plan zostałby zrealizowany, kredyt w wysokości 300 milionów funtów, który został wynegocjowany w maju tego roku, zostanie anulowany".

Zobacz też: "Thomas Cook: Biura stacjonarne zostają".

Realizacja propozycji zależy od szeregu czynników, w tym zgody urzędów antymonopolowych. - Po przeanalizowaniu wielu możliwości zmniejszenia naszego zadłużenia i poprawy sytuacji finansowej, zarząd zdecydował się wdrożyć plan dokapitalizowania firmy poprzez pozyskanie nowych środków od naszego wieloletniego partnera Fosun i najważniejszych banków udzielających nam kredytów. Choć sytuacji tej wcale sobie nie życzyliśmy, propozycja jest sensownym i praktycznym rozwiązaniem i ma zapewnić przyszłość Thomasowi Cookowi, jego klientom, partnerom i pracownikom – komentuje cytowany w komunikacie prezes Grupy Thomas Cook Peter Fankhauser.

Firma informuje też, że sprzedała już 75 procent programu letniego, czyli trochę więcej niż rok temu o tej samej porze. Liczba rezerwacji w dziale touroperatorskim spadła o 9 procent, co związane jest głównie z ograniczeniem wielkości oferowania, dzięki czemu można lepiej kształtować ceny. Te ostatnie są o 2 procent wyższe rok do roku. Choć sprzedaż ruszyła w ostatnich tygodniach, z powodu dużej konkurencji i licznych promocji marże są nadal niskie.

W segmencie lotniczym liczba rezerwacji spadła o 3 procent, ceny wzrosły o 2 procent. Wyłączając ograniczenie programu przez touroperatorów Thomasa Cooka, sprzedaż miejsc w samolotach firmom zewnętrznym wzrosła o 11 procent. Dotyczy to głównie Niemiec, ale też samych biletów na pozostałych rynkach.

Czytaj także: "Thomas Cook z ponad miliardową stratą".

Sytuacja w Wielkiej Brytanii, jak i w innych krajach źródłowych, jest w dalszym ciągu niepewna i prowadzi do zwiększonej walki konkurencyjnej. Grupa szacuje, że jej zysk operacyjny (EBIT) w drugiej połowie roku będzie mniejszy niż rok temu. Koncern wprowadził jeszcze większą dyscyplinę kosztową, w dalszym ciągu skupia się na tworzeniu oferty wysokiej jakości, sprzedaży hoteli, na których marża jest wyższa, większej dystrybucji przez internet i wprowadzaniu innowacji.

Propozycja zakłada pozyskanie 750 milionów funtów, które zapewniłyby firmie płynność finansową w sezonie Zima 2019/20 i możliwość inwestowania w rozwój. Wiązałoby się to z koniecznością oddzielenia w strukturze własności segmentu touroperatorskiego i lotniczego, w rezultacie Fosun przejąłby pakiet kontrolny w tym pierwszym, miałby również znaczący, choć mniejszościowy udział w liniach lotniczych należących do Grupy – informuje koncern w komunikacie.

Koncern już w lutym ogłosił, że jest gotów sprzedać swój biznes lotniczy. Jednocześnie pojawiły się też propozycje zakupu części touroperatorskiej. „Od tego momentu warunki na europejskim rynku turystycznym pogorszyły się, co odbiło się na sytuacji finansowej spółki. Zarząd zadecydował, że w interesie jej samej i udziałowców będzie przeprowadzenie dokapitalizowania poprzez uzyskanie nowych środków. Grupa wstrzymuje tymczasem strategiczną analizę działu lotniczego, której dalsze losy zależą od wyniku bieżących rozmów. Jeśli plan zostałby zrealizowany, kredyt w wysokości 300 milionów funtów, który został wynegocjowany w maju tego roku, zostanie anulowany".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek