Jak napisała wp.pl, dwa zaplanowane na wtorkowe popołudnie loty z Zakintos do Gdańska i do Katowic, a także jeden z Warszawy na Zakintos "nie doszły jeszcze do skutku". Oznacza to, że około 400 osób w Grecji i około 200 w Warszawie oczekuje w hotelach lub na lotniskach.
Samolot z Gdańska miał polecieć na Zakintos wczoraj o godzinie 15:30. Wirtualna Polska rozmawiała z jedną z pasażerek czekających na powrót z Zakintos. "Powiedziano nam, że samolot nie wystartował z powodu awarii i dlatego nasz lot został odwołany. O 11 opuściliśmy hotel i czekamy na dalsze informacje" - usłyszał dziennikarz.