Reklama

Spray na niedźwiedzie popularny, ale nieskuteczny

Popularny „Spray przeciwko niedźwiedziom” sprzedawany jest w sklepach w Trydencie na północy Włoch. Leśnicy wyjaśniają jednak, że to zwykły gaz pieprzowy służący do samoobrony, w razie spotkania z tym zwierzęciem – nieskuteczny

Publikacja: 20.06.2017 08:50

Spray na niedźwiedzie popularny, ale nieskuteczny

Foto: Pixabay

Pojemniki z gazem, który ma rzekomo odstraszać niedźwiedzie, pojawiły się tam, gdzie w okolicznych lasach istnieje duże prawdopodobieństwa natknięcia się na nie. Zdaniem ekspertów w rejonie Trydentu żyje około 60 tych zwierząt.

W minionych latach liczba sygnałów o ich obecności znacznie wzrosła. Raptownie rośnie też popularność produktu, który jest niemal rozchwytywany przez mieszkańców tamtych stron i turystów. Sprzedawany jest głównie w sklepach z artykułami sportowymi i łowieckimi. Do handlu trafił po tym, gdy misie zaatakowały w 2015 roku dwóch zbieraczy grzybów.

Dziennik „Corriere della Sera” przytacza wypowiedzi funkcjonariuszy Straży Leśnej, którzy ostrzegają, że gaz ten jest całkowicie nieskuteczny w przypadku spotkania ze zwierzęciem. Spray ten, jak podkreślili, ma maksymalny zasięg 4 metrów.

– To niewystarczająca odległość, jeśli wyobrazicie sobie scenę, w której zwierzę naciera na was całą masą swego ciała – stwierdził cytowany w gazecie biolog i zarazem przedstawiciel władz Trydentu Luca Pedrotti.

Ekspert dodał, że istnieją prawdziwe i skuteczne gazy przeciwko niedźwiedziom i innym wielkim zwierzętom o zasięgu 10 metrów, sprzedawane w Kanadzie i w Słowenii. Są one jednak zabronione we Włoszech. Wniosek o ich legalizację został złożony przed rokiem, ale dotąd nie ma na niego odpowiedzi.

Reklama
Reklama

Bardziej niż w gaz pieprzowy Pedrotti zaleca wierzyć w statystykę, wskazującą, iż w 95 procentach przypadków niedźwiedź ucieka, gdy wyczuje obecność człowieka. Ani w zeszłym roku, ani od początku tego nie zanotowano w Trydencie żadnego bezpośredniego kontaktu między człowiekiem a niedźwiedziem – przypominają specjaliści.

Pojemniki z gazem, który ma rzekomo odstraszać niedźwiedzie, pojawiły się tam, gdzie w okolicznych lasach istnieje duże prawdopodobieństwa natknięcia się na nie. Zdaniem ekspertów w rejonie Trydentu żyje około 60 tych zwierząt.

W minionych latach liczba sygnałów o ich obecności znacznie wzrosła. Raptownie rośnie też popularność produktu, który jest niemal rozchwytywany przez mieszkańców tamtych stron i turystów. Sprzedawany jest głównie w sklepach z artykułami sportowymi i łowieckimi. Do handlu trafił po tym, gdy misie zaatakowały w 2015 roku dwóch zbieraczy grzybów.

Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Zanim Wyjedziesz
Majorkę czeka najazd turystów, większy niż zwykle. „Niektóre hotele już wyprzedane”
Zanim Wyjedziesz
Coraz więcej kar dla turystów. „Europa polem minowym absurdalnych zakazów”
Zanim Wyjedziesz
Wenecja ma kolejny problem z turystami. „Znaleźli sobie tani zamiennik gondoli”
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Zanim Wyjedziesz
Kłopoty turystów w Turcji. „Wszyscy żądają gotówki, wysyłają nas do bankomatów”
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama