Tak wynika z informacji przekazanych przez ministra spraw wewnętrznych kraju Ramazona Rahimzody.
W niedzielę samochód wjechał w grupę zagranicznych rowerzystów w okolicy miasta Dangara, około 100 km na południe od stolicy, Duszanbe. Trzy osoby poniosły śmierć na miejscu, a czwarty turysta zmarł w szpitalu. Dwie osoby zostały ranne.
Ofiary pochodziły ze Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i Holandii. Turyści podróżowali w większej grupie na rowerach. Początkowo informowano, że sprawcy spowodowali wypadek drogowy i uciekli z miejsca zdarzenia. Śledztwo wykazało jednak, że napastnicy byli uzbrojeni w broń palną i noże, którymi zaatakowali rowerzystów (jeden miał ranę kłutą).
– Badane są wszystkie wersje zdarzenia – powiedział szef tadżykistańskiego MSW. Pod uwagę brane są zarówno motywy rabunkowe, jak i terrorystyczne.
W zdarzeniu zostały także ranne dwie osoby. Doszło do niego około 150 kilometrów na południe od stolicy kraju Duszanbe.