W ramach największej w całej Grecji ewakuacji prewencyjnej ponad 19 tysięcy turystów przewieziono z dotkniętych pożarami obszarów w południowej części wyspy - Gennadi i Kiotari - do nienaruszonej części północnej - informuje w komunikacie Grecka Narodowa Organizacja Turystyczna. Podczas tej szeroko zakrojonej operacji żadne życie ludzkie nie było zagrożone i ostatecznie nikt też nie ucierpiał.
Jak czytamy dalej, wczasowicze transportowani byli autobusami turystycznymi, pojazdami prywatnymi, statkami handlowymi, jednostkami Straży Przybrzeżnej i prywatnymi łodziami, a następnie kwaterowani w klimatyzowanych obiektach sportowych, salach konferencyjnych w hotelach, szkołach i domach mieszkańców, którzy hojnie zaoferowali gościnę.
Uruchomiono rozległą sieć dostawców i wolontariuszy, którzy dostarczali do ośrodków tymczasowego zakwaterowania żywność, wodę, odzież, artykuły higieniczne itp. Dodatkowo otwarto więcej aptek, a w niedzielę także supermarkety.
Ministerstwo Turystyki i jego jednostka regionalna utworzyły punkt pomocy na lotnisku Rodos, który działa w godzinach odlotów. Ponadto władze regionu Wyspy Egejskie Południowe stworzyły platformę, na której właściciele obiektów zakwaterowania bezpłatnie oferowali dostępne pokoje.
Według informacji Straży Pożarnej pożary objęły około 10 procent powierzchni wyspy. Spośród około 75 hoteli działających na tym obszarze częściowo uszkodzone zostały trzy.