Takie ograniczenie zapowiedziała w lipcu minister kultury Lina Mendoni. Ma to być sposób na problem nadmiernego ruchu turystycznego w tym miejscu wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, prowadzącego do jego niszczenia. Dzisiaj dziennie na Akropol wchodzą nawet 23 tysiące zwiedzających. Głównie w dużych grupach, przed południem.
Mendoni podkreśliła znaczenie zrównoważenia korzyści z turystyki i ochrony starożytnego zabytku. - Oczywiście turystyka jest pożądana dla kraju, dla nas wszystkich, ale nadmierna turystyka szkodzi temu zabytkowi - mówiła w wywiadzie dla radia Real FM. Dzięki nowym środkom Akropol ma utrzymać swoje historyczne znaczenie, zapewniając jednocześnie lepsze wrażenia zwiedzającym.
Czytaj więcej
Rekordowa liczba turystów szturmuje w tym roku Akropol. Na to nakładają się upały, przez które ludzie mdleją w kolejce. Żeby zapanować nad ruchem rząd wprowadza nowe zasady oczekiwania na wejście.
Przed południem większy korek
Limit wejść będzie wprowadzony próbnie od 4 września, a na stałe wejdzie w życie od 1 kwietnia 2024 roku, kiedy wdrożony zostanie system elektroniczny sprzedaży biletów – poinformowała minister. Zgodnie z nowymi przepisami o każdej godzinie będzie mogła przebywać w zabytku określona liczba zwiedzających.
Same wizyty nie będą ograniczone czasowo, według Mendoni wycieczki zorganizowane - głównie ze statków wycieczkowych zawijających do portu w Pireusie - spędzają w zabytku zwykle 45 minut.