Reklama

Donald Trump wprowadza opłatę za wjazd do Stanów Zjednoczonych. Kto zapłaci?

Na mocy ustawy budżetowej, zwanej przez prezydenta Donalda Trumpa „One Big Beautiful Bill Act”, Stany Zjednoczone wprowadzają opłatę za „integralność wizową” (ang. visa integrity fee).

Publikacja: 24.07.2025 02:00

Donald Trump wprowadza opłatę za wjazd do Stanów Zjednoczonych. Kto zapłaci?

Foto: Bloomberg

Jej wysokość ustalono na 250 dolarów (równowartość 907 złotych). Obowiązuje ona osoby przyjeżdżające do Stanów Zjednoczonych na podstawie wiz nieimigracyjnych. CNN, powołując się na dane Departamentu Stanu USA, informuje, że tylko w roku obrotowym 2024 wydano ich ponad 11 milionów. Wizy nieimigracyjne mają autoryzować pobyty czasowe, realizowane między innymi w celach biznesowych, medycznych, turystycznych, a także związane z podjęciem pracy lub studiów.

Czytaj więcej

Co robią tego lata turyści ze Stanów Zjednoczonych? Czekają na okazje

Kto zapłaci opłatę za integralność wizy

Większości Polaków wybierających się do USA nowe prawo nie będzie obowiązywać. Zgodnie z postanowieniami Programu Ruchu Bezwizowego zawartego między Polską a Stanami Zjednoczonymi w 2019 roku, jeśli jadą do Ameryki jako turyści lub na krótko (do 90 dni) żeby załatwić swoje biznesy, nie potrzebują wiz.

Co innego Polacy planujący wyjazdy w celach edukacyjnych (ubiegający się o wizę F-1) lub zarobkowych (wymagana jest na przykład wiza H-1B). Ci będą musieli, po uzyskaniu wiz, niezwłocznie uiścić nową opłatę. To spowoduje, że koszty opłat administracyjnych ponoszonych przez te kategorie podróżnych wzrosną odpowiednio z 593 złotych do 1500 złotych i z 1670 złotych do 2500 złotych.

CNN zwraca uwagę, że opłata ma pełnić rolę „kaucji zwrotnej na poczet bezpieczeństwa”, co oznacza, że wpłacający będzie mógł ją odzyskać, jeśli opuści Stany Zjednoczone przed upływem jej ważności. Opłatę wprowadza się bowiem, żeby zniechęcać do pozostawania w USA dłużej niż pozwala na to termin ważności dokumentu.

Reklama
Reklama

Pieniądze, które nie zostaną zwrócone wpłacającym, trafią do budżetu państwa.

Kiedy opłata zostanie wprowadzona?

Amerykańskie władze chcą wprowadzić opłatę jeszcze w tym roku fiskalnym, przy czym Departament Bezpieczeństwa Krajowego, który jest jej operatorem, wciąż nie przedstawił szczegółów wdrożenia narzędzia, wskazując jedynie, że wymaga ono skoordynowania przygotowań przez kilka agencji. Już teraz wiadomo natomiast, że wysokość opłaty będzie podnoszona w kolejnych latach o wskaźnik inflacji.

Czytaj więcej

Donald Trump ogranicza rodzimą turystykę. Podnosi opłaty za wjazd, tnie promocję

Decyzji o wprowadzeniu opłaty nie pochwala stowarzyszenie branży turystycznej U.S. Travel Association. Jak mówi wiceprezes organizacji ds. relacji z rządem, Erik Hansen, choć założenia wzmacniania polityki wewnętrznej są słuszne, narzędzie w postaci opłaty to „ogromny krok wstecz” dla amerykańskiej turystyki.

- Opłata wynosząca co najmniej 250 dolarów będzie doliczana do obecnych opłat wizowych, stanowiąc niepotrzebną barierę finansową dla turystów zagranicznych – mówi Hansen, zwracając uwagę, że podniesie ona koszty wjazdu do kraju o 144 procent. – Nawet jeśli będzie podlegać zwrotowi, dodatkowa formalność do wykonania i koszty, które trzeba ponieść z góry, zniechęcą turystów.

Jej wysokość ustalono na 250 dolarów (równowartość 907 złotych). Obowiązuje ona osoby przyjeżdżające do Stanów Zjednoczonych na podstawie wiz nieimigracyjnych. CNN, powołując się na dane Departamentu Stanu USA, informuje, że tylko w roku obrotowym 2024 wydano ich ponad 11 milionów. Wizy nieimigracyjne mają autoryzować pobyty czasowe, realizowane między innymi w celach biznesowych, medycznych, turystycznych, a także związane z podjęciem pracy lub studiów.

Kto zapłaci opłatę za integralność wizy

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Zanim Wyjedziesz
Nowe stawki za parkowanie w Krakowie. Dla turystów nawet 11 złotych za godzinę
Zanim Wyjedziesz
Jedziesz na wakacje przez Szwajcarię? Przenocuj albo zapłać
Zanim Wyjedziesz
„Wielkie przemienienie” na Synaju. Egipt udostępnia zamknięte od dekady atrakcje
Zanim Wyjedziesz
Gołe pępki i stopy? W Mediolanie się to nie podoba. Powstał „Podręcznik przetrwania”
Reklama
Reklama