W ramach systemu opłaty będą pobierane automatycznie: albo przy pomocy znanego już urządzenia ENC, albo poprzez automatyczne sczytywanie tablic rejestracyjnych przez kamery ustawione w bramkach. W tym drugim wypadku kierowca będzie musiał wcześniej zarejestrować się w Elektronicznym Systemie Poboru Opłat (ESNC). Kierowcy, którzy tego nie zrobią, będą mogli zarejestrować się zatrzymując na specjalnie wydzielonych pasach. Kierowcy motocykli, samochodów osobowych i lżejszych ciężarówek mogą zdecydować, którą metodę płatności wybiorą, ale na kierowców ciężarówek nałożony zostanie obowiązek posiadania urządzenia ENC.
Czytaj więcej
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku Chorwację odwiedziło 7,5 miliona gości, to o 4 proc...
Nadzór nad płatnościami ma sprawować policja, służba celna i funkcjonariusze w 74 punktach mobilnych, którzy będą prowadzić wyrywkowe kontrole. Kierowcy niezarejestrowani w systemie lub nieposiadający urządzenia pokładowego będą musieli się liczyć z koniecznością uiszczenia opłaty za płatny odcinek drogi, który przebyli, i mandatu w wysokości 120 – 1300 euro.
Szybciej samochodem nad Adriatyk
W listopadzie na autostradzie D3, na odcinku między miastami Popovača i Novska, rozpoczęto instalalowanie pierwszych siedmiu elektronicznych bramek. W sumie na drogach tego typu należących do HAC, Bina Istra i Autocesta Zagreb-Macelj ma stanąć ich ponad 200. Przewidywany termin uruchomienia systemu to listopad 2026 roku, a zatem po szczycie sezonu turystycznego, co ma dać czas kierowcom do przygotowania się do nowego systemu.
Jak szacuje Hrvatske Autoceste, zarządca infrastruktury autostradowej w Chorwacji, przejście na w pełni elektroniczny pobór opłat znacznie zwiększy przepustowość na drogach – z około 200 do nawet 3000 aut na godzinę. Brak konieczności zatrzymywania się zmniejszy też zużycie paliwa i wpłynie na bezpieczeństwo użytkowników dróg.