Rok 2026 przyniesie wiele przedłużonych przerw od pracy, jednak kluczem do ich efektywnego wykorzystania będzie odpowiednie połączenie dni urlopowych ze świętami i weekendami – pisze w komunikacie portal rezerwacyjny Travelist.pl.
Co prawda w kalendarzu jest aż 14 dni ustawowo wolnych, ale cztery z nich przypadają w niedzielę. Zatem realnie pula urlopowa zwiększy się o 10 dodatkowych dni wolnych – do 30 albo nawet 36 w wypadku co najmniej 10-letniego stażu pracy.
Część Polaków spędzi ten czas w podróży. Co ciekawe, coraz więcej osób świadomie omija najbardziej oblegane terminy, aby zaoszczędzić i zapewnić sobie większy komfort wypoczynku.
Poświąteczny relaks w styczniu
Nowy Rok przypada w czwartek (1 stycznia), a Trzech Króli we wtorek (6 stycznia). Biorąc wolne w piątek 2 stycznia i poniedziałek 5 stycznia, można zyskać sześć dni wolnego kosztem tylko dwóch dni urlopu. Dokładając jeszcze 7-9 stycznia (środa–piątek), można uzyskać aż 11 dni przerwy przy wykorzystaniu pięciu dni urlopu.
W okresie po Bożym Narodzeniu i sylwestrze, a jeszcze przed feriami zimowymi, a więc między dwoma szczytami wyjazdów, można liczyć na znacznie większy komfort pobytu nawet w popularnych miejscach.