Travelconnexion to odbywająca się co roku gigantyczna prezentacja produktów Thomasa Cooka. W tym roku wzięło w niej udział 2,6 tysiąca agentów i 500 partnerów touroperatora, którzy przedstawiali sieci sprzedaży swoją ofertę. – W tym roku zgłoszenia udziału przychodziły wcześniej niż zazwyczaj – mówi Carsten Seeliger, kierownik sprzedaży w Thomasie Cooku, cytowany przez portal Travel Talk.
Hasło przewodnie wydarzenia brzmiało „Szczerze, osobiście, blisko”. W ten sposób koncern chciał podkreślić, jak bardzo zależy mu na bezpośrednim kontakcie ze sprzedawcami. W tym roku na wydarzenie organizator zaprosił więc też biura, które wcześniej nie współpracowały z nim zbyt ściśle.
Travelconnexion poświęcony był prezentacji oferty, nowoczesnych rozwiązań technologicznych oraz technik sprzedażowych. Jednym z głównych wystawców była firma Billpay oferująca zakupy na raty, z którą koncern nawiązał właśnie współpracę. Oferowana przez nią pożyczka oferowana jest za pośrednictwem systemu rezerwacyjnego, dzięki czemu agent automatycznie może sprawdzić zdolność kredytową turysty. Agenci mieli też okazję wypróbować platformę do sprzedaży usług dodatkowych Cook&Book i projekt „Mein Zimmer”, który pozwala klientom wybrać konkretny pokój w hotelu.
Stefanie Berk, prezes Thomasa Cooka w Niemczech podkreśla, że w tym roku na udział w wydarzeniu zdecydowało się wielu tureckich hotelarzy. Jak tłumaczy, właściciele obiektów w Turcji stale inwestują w jakość oferty, co znalazło odzwierciedlenie w wynikach konkursu Sunny Heart Awards dla najchętniej wybieranych hoteli. Paloma Oceana Resort w Side wygrał pierwszą nagrodę w kategorii „wschodniej części basenu Morza Śródziemnego”. W Hiszpanii najlepszy okazał się Lopesan Costa Meloneras na Gran Canarii, a w grupie „ciepłych kierunków” zwyciężył Casa Cook na Rodos. Iberostar Bavaro Suites na Dominikanie został uznany za najlepszy wśród obiektów z regionu Afryki, Karaibów i Ameryki Południowej.
Stefanie Berk zapowiada, że koncern będzie kontynuował tradycję organizowania dużej imprezy raz do roku. Przed paroma laty firma próbowała zmienić ten zwyczaj i zapraszała agentów na typowe spotkania, które odbywały się w różnych częściach kraju. Zdaniem prezes Berk jedno wydarzenie na wielką skalę sprawdza się jednak lepiej.