Półmetek wakacji w biurach podróży. Mimo wzrostu cen Polaków wyjechało więcej

Pierwsza w rankingu popularności Turcja sporo odskoczyła Grecji, a wakacje podrożały średnio o ponad 600 złotych, najbardziej te w Polsce - wynika z analizy sprzedaży lipcowych wyjazdów w Travelplanet.pl.

Publikacja: 01.08.2023 15:12

Półmetek wakacji w biurach podróży. Mimo wzrostu cen Polaków wyjechało więcej

Foto: AFP, Yasin Akgul

Travelplanet.pl przeanalizował rezerwacje dotyczące wyjazdów klientów biur podróży, zrealizowane w lipcu. Na wakacje wyjechało kilkanaście procent turystów więcej niż w ubiegłym roku, choć koszt wzrósł o ponad 20 procent.

Najbardziej, bo aż o 46 procent, wzrósł koszt wypoczynku w Polsce. W statystykach to jednak wciąż najtańszy kierunek - na wakacje w kraju klienci biur podróży wydawali średnio niecałe 1500 złotych, należy jednak pamiętać, że do kosztów pobytu trzeba jeszcze doliczyć koszty dojazdu i ewentualnie parkingów. Ponadto za tę cenę Polacy kupowali pobyty sześciodniowe lub krótsze. Ze względu bowiem na dojazd własny krótsze pobyty to proporcjonalne redukowanie kosztów wypoczynku, a w tym sezonie to jeden z najpopularniejszych sposobów utrzymania wakacyjnego budżetu w założonych ramach.

Inaczej sprawa ma się w wypadku wyjazdów samolotowych - koszty transportu to znaczna część ogólnej ceny imprezy. Wówczas skracanie pobytu nie jest najlepszym sposobem cięcia kosztów. Około 95 procent klientów biur podróży dociera na zagraniczne wakacje samolotami, 70 procent spędza na nich 7-8 dni.

Turcja odskakuje Grecji

W lipcu najpopularniejszym zagranicznym kierunkiem była Turcja, co nie jest zaskoczeniem, bo tak jest od kilku sezonów. Dodatkowo w tym sezonie na polski rynek weszli nowi touroperatorzy, mający w swojej ofercie przede wszystkim Turcję w cenach, które niektórzy dotychczasowi gracze określali jako dumpingowe.

Czytaj więcej

W biurach podróży przecena Grecji. Ceny pozostałych kierunków kolejny raz w górę

Nie jest również zaskoczeniem duża przewaga Turcji nad drugą w rankingu Grecją, której zaszkodziła kryzysowa sytuacja związana z pożarami na Rodos. Wprawdzie odwołań rezerwacji na Rodos w ostatnim tygodniu lipca, które umożliwiły klientom biura podróży, nie było dużo, to jednak ci, którzy zdecydowali się to zrobić, zamieniali greckie wakacje na Turcję lub Bułgarię.

Ta ostatnia jednak straciła nieco na popularności, choć wakacje w lipcu były w Bułgarii najtańsze, jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę. Jak widać koszt imprezy nie zawsze jest czynnikiem przesądzającym o wyborze kierunku, bo trudno przyjąć, że turystów wystraszyły pojawiające się w mediach pod koniec czerwca spekulacje, że w wyniku wysadzenia tamy na Dnieprze może dojść do skażenia oddalonego o kilkaset km bułgarskiego wybrzeża.

Trzeci w rankingu Egipt poprawił swoją pozycję, choć minimalnie utracił udział w rynku. Do „wielkiej piątki” nie dołączyła za to Tunezja, chociaż swój udział w rynku zdecydowanie poprawiła. Ten kierunek jednak zdrożał w porównaniu z lipcem 2022 aż o 34 procent.

Chorwackie „paragony grozy”

Mocno na popularności straciła Chorwacja, która podrożała niemal w takim stopniu jak Tunezja i wypadła z pierwszej dziesiątki. Statystycznie to drugi, po Bułgarii, najtańszy kierunek. Ale warto mieć na uwadze, że do Chorwacji duży odsetek klientów wyjeżdża własnym transportem. Jak się wydaje, poważny spadek liczby wyjazdów polskich turystów do Chorwacji (z 1,7 procenta ogólnego udziału w rynku do 1 procenta) to konsekwencja zarówno informacji w mediach na temat dużych podwyżek cen w tym kraju po wprowadzeniu euro, jak i „paragonów grozy” prezentowanych w mediach społecznościowych.

Foto: Travelplanet.pl

Travelplanet.pl przeanalizował rezerwacje dotyczące wyjazdów klientów biur podróży, zrealizowane w lipcu. Na wakacje wyjechało kilkanaście procent turystów więcej niż w ubiegłym roku, choć koszt wzrósł o ponad 20 procent.

Najbardziej, bo aż o 46 procent, wzrósł koszt wypoczynku w Polsce. W statystykach to jednak wciąż najtańszy kierunek - na wakacje w kraju klienci biur podróży wydawali średnio niecałe 1500 złotych, należy jednak pamiętać, że do kosztów pobytu trzeba jeszcze doliczyć koszty dojazdu i ewentualnie parkingów. Ponadto za tę cenę Polacy kupowali pobyty sześciodniowe lub krótsze. Ze względu bowiem na dojazd własny krótsze pobyty to proporcjonalne redukowanie kosztów wypoczynku, a w tym sezonie to jeden z najpopularniejszych sposobów utrzymania wakacyjnego budżetu w założonych ramach.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Itaka zachęca: Dzięki nam „Langkawi Best Wey”, czyli "Langkawi naprawdę najlepsze"