Barcelona podnosi podatek turystom. Woli mniej, ale za to zamożniejszych gości

W tym roku przyjezdni odwiedzający Barcelonę będą musieli zapłacić 2,75 euro za noc z tytułu podatku turystycznego. Miasto liczy, że w ten sposób zarobi około 53 miliony euro.

Publikacja: 12.01.2023 09:19

Średnio rocznie odwiedza miasto 32 miliony turystów

Średnio rocznie odwiedza miasto 32 miliony turystów

Foto: Bloomberg, Angel Garcia

Władze Barcelony ogłosiły, że w ciągu najbliższych dwóch lat podniosą podatek turystyczny. Jego wysokość różni się w zależności od standardu zakwaterowania i dotyczy tylko noclegów realizowanych w oficjalnie zarejestrowanych obiektach - wyjaśnia Deutsche Welle.

Czytaj więcej

Ponad połowa turystów chce wrócić do Hiszpanii. Co im się najbardziej tam podoba?

Teraz w wypadku kwater jest to 4 euro, z czego 2,25 euro idzie do kasy Katalonii, a 1,75 euro do kasy miasta. W hotelach pięciogwiazdkowych ta druga stawka jest na tym samym poziomie, ale pierwsza (dla regionu) to już 3,5 euro. Podobnie pasażerowie statków wycieczkowych, którzy w Barcelonie spędzają co najmniej 12 godzin, muszą zostawić w kasie regionu 3 euro, a w kasie miasta 1,75.

Władze miasta podniosły stawkę, która wpływa do ich kasy, proces zaplanowały na dwa lata. Pierwsza podwyżka pojawi się już 1 kwietnia. Od tego dnia trzeba będzie zapłacić miastu 2,75 euro, czyli o euro więcej za noc. W drugim etapie, który wejdzie w życie 1 kwietnia 2024 roku, opłata wzrośnie do 3,25 euro. To oznacza, że osoby, które będą mieszkać w pięciogwiazdkowych hotelach, będą musiały wyasygnować 6,75 euro za nocleg.

Barcelonę odwiedzało przed pandemią rocznie 32 miliony turystów. Miasto podjęło decyzję o wprowadzeniu podatku w roku 2021. Chce przyciągnąć bardziej „jakościowych” turystów, a zniechęcić pozostałych. Ilość ma przejść w jakość, czyli zamożność.

Władze mają nadzieję, że opłata przyniesie w tym roku 53 mln euro i 100 mln euro w 2024 roku. Rada miasta zapowiedziała, że pieniądze zostaną wykorzystane na poprawę infrastruktury miejskiej, w tym dróg, komunikacji miejskiej i schodów ruchomych.

To nie jedyne zmiany, jakie wprowadza stolica Katalonii, by zapanować nad ruchem przyjezdnych. Już w zeszłym roku pojawiły się regulacje dotyczące sposobu zwiedzania miasta z przewodnikiem – chodzi o wprowadzenie ruchu jednokierunkowego poruszania się wycieczek i o ograniczenie hałasu.

Władze Barcelony ogłosiły, że w ciągu najbliższych dwóch lat podniosą podatek turystyczny. Jego wysokość różni się w zależności od standardu zakwaterowania i dotyczy tylko noclegów realizowanych w oficjalnie zarejestrowanych obiektach - wyjaśnia Deutsche Welle.

Teraz w wypadku kwater jest to 4 euro, z czego 2,25 euro idzie do kasy Katalonii, a 1,75 euro do kasy miasta. W hotelach pięciogwiazdkowych ta druga stawka jest na tym samym poziomie, ale pierwsza (dla regionu) to już 3,5 euro. Podobnie pasażerowie statków wycieczkowych, którzy w Barcelonie spędzają co najmniej 12 godzin, muszą zostawić w kasie regionu 3 euro, a w kasie miasta 1,75.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Hotelarze oceniają, że październik był stabilny, ale listopad zapowiada się słabo
Hotele
Booking.com narzeka na koszty. Będzie zwalniał pracowników
Hotele
Grecka Grupa Mitsis zainwestuje ćwierć miliarda euro w odnowienie swoich hoteli
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Hotele
Prezes HOTREC: Atutem europejskiego hotelarstwa są tradycja i gościnność. Warto się ich trzymać