Sasin: Mamy miliardy złotych na pomoc dla LOT-u

Przygotowaliśmy potężny pakiet wsparcia dla LOT-u, zakładający udzielenie wielomiliardowej pomocy publicznej tej firmie – ujawnił wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Publikacja: 15.11.2020 22:45

Sasin: Mamy miliardy złotych na pomoc dla LOT-u

Foto: Fot. materiały prasowe Lotniska Chopina, D.Kłosiński

Sasin był gościem Radia Maryja i Telewizji Trwam. Jego zdaniem LOT znalazł się w sytuacji bardzo trudnej, bo „nie ma dzisiaj praktycznie połączeń lotniczych”. Firma nie zarabia, ale ma koszty, chociaż mocno je ograniczyła. Musi płacić pracownikom, musi płacić opłaty leasingowe za samoloty, to jest wiele milionów każdego miesiąca. – Perspektywa wznowienia połączeń jest bardzo odległa. Dlatego przygotowaliśmy w Ministerstwie Aktywów Państwowych potężny pakiet wsparcia dla LOT, zakładający udzielenie wielomiliardowej pomocy publicznej tej firmie – wyjaśniał Sasin.

CZYTAJ TEŻ: Rząd uwalnia od zakazu lotów Chicago i Nowy Jork

Jak pisały media, zarząd narodowego przewoźnika wystąpił o pomoc rzędu 4 – 5 miliardów złotych, uzasadniając to stratami, poniesionymi w wyniku kryzysu w lotnictwie, wywołanego pandemią koronawirusa.

Według wicepremiera PLL LOT jest firmą szczególną. Oskarżył on rząd Donalda Tuska, że doprowadził ją do ruiny. – Były zakusy, żeby któraś z zagranicznych linii lotniczych przejęła LOT i żeby ta marka zniknęła – mówił. Nie wspominając, że to za czasów Tuska rząd ratował linię lotniczą, udzielając jej ogromnej na ówczesne czasy pomocy w wysokości 400 milionów złotych, co Komisja Europejska uznała później za nadużycie.

– My odbudowaliśmy potęgę LOT-u do tego stopnia, że tuż przed wybuchem epidemii koronawirusa LOT był już na tyle mocny, że mógł sobie pozwolić na rozpoczęcie procesu zakupu niemieckiej linii lotniczej Condor. Ten proces był bardzo zaawansowany i był na ostatnim etapie realizacji. Niestety, wybuch epidemii spowodował, że nie tylko musieliśmy wycofać się z tego procesu, zresztą z powodu niedotrzymania warunków umowy przez stronę niemiecką, ale LOT znalazł się w sytuacji bardzo trudnej – tłumaczył Sasin.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Berlińskie lotnisko Brandenburg ruszyło pełną parą. Tegel zamknięte

Nie podał jednak, jakich warunków mieli nie dotrzymać Niemcy. Jak wyszło niedawno na jaw, przy okazji opublikowania sprawozdania finansowego przez Polską Grupę Lotniczą, do której należy LOT, strona niemiecka podała PGL do sądu za zerwanie umowy przejęcia Condora. Wyliczyła swoje roszczenie na 50 milionów euro, czyli prawie 230 milionów złotych.

Sasin był gościem Radia Maryja i Telewizji Trwam. Jego zdaniem LOT znalazł się w sytuacji bardzo trudnej, bo „nie ma dzisiaj praktycznie połączeń lotniczych”. Firma nie zarabia, ale ma koszty, chociaż mocno je ograniczyła. Musi płacić pracownikom, musi płacić opłaty leasingowe za samoloty, to jest wiele milionów każdego miesiąca. – Perspektywa wznowienia połączeń jest bardzo odległa. Dlatego przygotowaliśmy w Ministerstwie Aktywów Państwowych potężny pakiet wsparcia dla LOT, zakładający udzielenie wielomiliardowej pomocy publicznej tej firmie – wyjaśniał Sasin.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Linie Lotnicze
LOT uruchomi nowy kierunek. Od wiosny będzie latać na Maltę
Linie Lotnicze
Odszkodowanie za niezrealizowany lot samolotem. Sąd wzmacnia prawa pasażerów
Linie Lotnicze
KLM oferuje trzy nowe kierunki - w Indiach, Gujanie i Stanach Zjednoczonych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Linie Lotnicze
Wizz Air ogłasza nowe kierunki z Krakowa i Katowic. "Taką mamy strategię"