Ceny nie są promocyjne. - Bilety na majowe terminy do Barcelony błyskawicznie się wyprzedają. Dlatego B737 za 189 miejscami zastąpimy dreamlinerem,który ma 252 miejsca — mówi Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u. I nawet nie chodzi o majówkę, tylko o rejsy 7, 11, 13, 14 i 18 maja.
LOT zdecydował wprowadzić zmiany w rozkładzie lotów do Barcelony. W maju pięciokrotnie do Katalonii poleci 252-miejscowy samolot szerokokadłubowy, a nie jak planowano wcześniej, wąskokadłubowe boeingi 737 MAX, zabierające do 220 pasażerów.
Ceny przelotów dreamlinerami do Barcelony zaczynają się od 598 złotych przy wylocie z Warszawy na przykład 7 maja, jeśli pasażer zabiera wyłącznie bagaż podręczny. Za bagaż nadany taryfa rośnie o 150 złotych. W klasie biznes, w której rejs trwający 3 godziny można spędzić na rozłożonym na płasko łóżku, trzeba się liczyć z wydatkiem w wysokości 1441 złotych, ale w tym wypadku pasażer ma prawo do bezpłatnego przewiezienia dwóch sztuk bagażu rejestrowanego.
Przy powrocie, na przykład 11 maja za bilet w klasie ekonomicznej ceny zaczynają się od 541 złotych i od 1443 złotych w klasie biznes. W "ekonomii" na 7 maja, we czwartek, 6 kwietnia po południu, było dostępnych już tylko 6 miejsc.
Dla porównania taka sama podróż Lufthansą z Warszawy do Barcelony z przesiadką w Monachium, bądź Frankfurcie, to wydatek dwukrotnie, a nawet przy niektórych konfiguracjach rejsów trzykrotnie wyższy w obu klasach podróży.