Wobec roku 2021 przychody wzrosły o 101 procent, a liczba operacji wzrosła dwukrotnie.
W efekcie zysk operacyjny wyniósł 225,6 miliona złotych (w 2021 roku linia miała 14,7 mln zł straty), a zysk netto 72,3 miliona złotych (117,1 mln zł straty netto w 2021 r.). EBITDA wyniosła 343 milionów złotych, czyli była o 158 procent większa niż rok wcześniej.
– 2022 rok był dla lotnictwa okresem wychodzenia z kryzysu pandemicznego z lat 2020-2021 – tłumaczy Grzegorz Polaniecki, członek zarządu Enter Air, cytowany w komunikacie firmy. - Wszyscy eksperci twierdzili, że odbudowa potrwa wiele lat. To był dla nas sygnał, że jest szansa na szybszy rozwój i wyprzedzenie konkurencji. W czasie pandemii zamiast ograniczać operacje, oddawać samoloty i zwalniać ludzi, prowadziliśmy nabory i dodawaliśmy samoloty. Dzięki temu od początku 2022 roku byliśmy gotowi do pracy na zwiększonych obrotach. Ponadto, w czasie pandemii większość linii lotniczych otrzymała pomoc publiczną w postaci grantów oraz pożyczek płynnościowych, ale niewiele linii lotniczych użyło tych pieniędzy do rzeczywistej restrukturyzacji kosztowej i poprawienia efektywności działania. Enter Air był jedną z niewielu linii w Europie, która dokonała restrukturyzacji kosztów stałych takich jak koszty jednostkowe floty. Zyskaliśmy więc przewagę kosztową, byliśmy też w pełni gotowi do kolejnego sezonu pod względem kadry jaki i sprzętu. Dzięki temu mogliśmy zaspokoić zwiększony popyt rynku w 2022 roku. Nasza strategia okazała się bardzo skuteczna, co razem z przewagami modelu biznesowego i rosnącej rozpoznawalności marki w segmencie B2B przyczyniło się do rekordowych w historii Grupy przychodów i zysku operacyjnego. Myślę też, że jesteśmy teraz w jeszcze lepszej pozycji wobec konkurentów, którzy zmarnowali pomoc publiczną i nie mają jej z czego spłacać.
– W lutym 2022 roku wybuchła wojna w Ukrainie, wywołując kolejny światowy kryzys. Ceny paliw wzrosły prawie dwukrotnie, podrożały też waluty. Pogorszenie sytuacji gospodarczej sprawia, że część zagranicznych klientów szuka tańszych usług, co może pozwolić nam na mocniejsze wejście na bogate rynki, które do tej pory były dla nas hermetyczne. Już dziś notujemy tam silny popyt – dodaje Polaniecki.
Enter Air czeka na cztery nowe samoloty, które chce wykorzystać podczas sezonu letniego. W jego szczycie planuje mieć o pięć więcej maszyn niż rok temu, czyli w sumie 32. - Początek bieżącego roku charakteryzował się dużym popytem na loty urlopowe, spodziewamy się więc kolejnego dobrego roku – prognozuje Polaniecki.