Sędzia, który prowadził sprawę, stwierdził, że Ryanair bezprawnie pobrał od pasażerki 56,5 euro tytułem opłaty za bagaż podręczny, którego wymiary były tylko nieznacznie większe od wymaganych przez przewoźnika 40x25x20 centymetrów.
Zdaniem sędziego pobieranie dodatkowych pieniędzy za bagaż osobisty, który mieści się na pokładzie samolotu, a jego wymiary nie przekraczają 55x40x20 centymetrów jest nadużyciem.
Sędzia zwrócił też uwagę, że pasażerka musiała dwa razy zapłacić za bagaż - pierwszy raz przy zakupie biletu.
Czytaj więcej
Prezes Ryanaira Michael O’Leary rozważa wprowadzenie do sprzedaży ofert łączonych typu „lot+hotel”, choć jeszcze niedawno dystansował się wobec tego rodzaju działalności. Ruch ten może mieć ogromne reperkusje dla europejskiego rynku pakietów dynamicznych.
Media: Przełomowy wyrok zainicjuje lawinę pozwów
Komentujące sprawę portugalskie media spodziewają się, że ten bezprecedensowy werdykt zapoczątkuje lawinę pozwów przeciwko tanim liniom lotniczym, które podobnie jak Ryanair pobierają dodatkową opłatę za ponadwymiarowy bagaż podręczny lub jego większą wagę.