Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych António Guterres potępił restrykcje podróżnicze nałożone na kraje południowej Afryki w związku z wykryciem tam nowego wariantu koronawirusa, porównując je do apartheidu - pisze Euronews.
- Mamy instrumenty do zapewnienia bezpieczeństwa podróży. Korzystajmy z nich, aby uniknąć, pozwolę sobie to powiedzieć, podróżniczego apartheidu - powiedział Guterres, cytowany przez portal. - Nie do przyjęcia jest, by jedną z najsłabszych pod względem ekonomicznym części świata skazywać na blokadę, podczas gdy to ona właśnie ujawniła istnienie nowego wariantu, który, nawiasem mówiąc, był już obecny w innych częściach świata, w tym w Europie. Apeluję więc o zdrowy rozsądek - dodał.
Sekretarz generalny ONZ ostrzegł, że ograniczenia w podróżowaniu mogą tylko zaszkodzić gospodarkom południowoafrykańskich krajów, ale nie zahamują rozprzestrzeniania się wirusa po całym świecie.
Czytaj więcej
Zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia Adama Niedzielskiego w nocy ukazały się rozporządzenia rządu w sprawie zakazów w ruchu lotniczym i ograniczeń dotyczących wjazdu do Polski podróżujących z państw spoza strefy Schengen.
W podobnym tonie wypowiedział się kilka dni temu dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Pośpieszne i pochopne wprowadzanie w związku z wykryciem Omikrona ograniczeń w podróży, w tym zawieszanie połączeń lotniczych, nazwał „irracjonalną reakcją”, która nie ma oparcia w nauce. Zdaniem Tedrosa blokowanie podróży jest nieskuteczne i może tylko zaszkodzić państwom południa Afryki, które zidentyfikowały nowy wariant koronawirusa i szybko poinformowały o nim resztę świata.