21 maja Grecy będą znów wybierać swoich parlamentarzystów, a to okazja do zadawania pytań na temat dotychczasowego rządu. Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Metron Analysis wynika, że obywatele dostrzegają i doceniają wysiłki polityków na rzecz zwiększenia popularności kraju jako kierunku turystycznego, pisze tamtejszy portal branży turystycznej Greek Travel Pages. Takiej oceny dokonało 70 procent pytanych.

- W ciągu ostatnich dwóch lat turystyka napędzała gospodarkę i rozwój kraju, zapewniając miejsca pracy i przychody pośrednio społeczeństwu, zwłaszcza niższym i średnim klasom, które najbardziej jej potrzebują - mówi minister turystyki Vassilis Kikilias. Minister dodaje, że nadwyżki generowane przez sektor wspierają też inne gałęzie gospodarki, które ucierpiały z powodu kryzysów, jakie nawiedziły Europę.

Czytaj więcej

Tysiące turystów wylądowały na Rodos. Sezon letni zaczął się wyjątkowo wcześnie

Kikilias podkreśla, że popularne kierunki turystyczne w Grecji są prawie w całości wyprzedane już od kwietnia, a sezon urlopowy ma potrwać aż do zimy. Jak mówi, eksperci branżowi szacują, że 2023 rok będzie pod względem przychodów od 10 do 20 procent lepszy niż 2022, który też był doskonały. W tym roku należy spodziewać się też wielu przyjazdów z Chin i Australii, bo po zniesieniu ograniczeń covidowych tamtejsi turyści znów wyruszą w świat.

Grecja, dzięki rosnącej popularności, stała się też atrakcyjnym miejscem dla inwestorów. - Osiem na dziesięć inwestycji dokonywanych w Grecji dotyczy obecnie sektora turystyki, hoteli lub infrastruktury - zaznacza minister.