Wprawdzie Europejski System Informacji i Zezwoleń na Podróż (ETIAS), i związana z nim opłata pobierana od podróżnych spoza Unii Europejskiej, którzy nie potrzebują wiz, żeby wjechać do Wspólnoty, mają być implementowane dopiero pod koniec 2026 roku, ale Komisja Europejska myśli już o zmianie stawek. Zaproponowała, by podróżni płacili 20 euro (85 złotych) zamiast ustalonych pierwotnie 7 euro (30 złotych).
Czytaj więcej
Podróżni z krajów objętych ruchem bezwizowym, którzy planują krótkie wyjazdy do Unii Europejskiej...
Podwyżka jako remedium na rosnące koszty operacyjne ETIAS
Decyzję tę unijny organ tłumaczy koniecznością pokrycia kosztów operacyjnych ETIAS z uwzględnieniem „wszystkich jego funkcji i wskaźnika inflacji” i dostosowania wysokości opłaty do stawek podobnych opłat obowiązujących w innych krajach. Mowa na przykład o funkcjonującej w Stanach Zjednoczonych opłacie ESTA w wysokości 21 dolarów (76 złotych) czy opłacie ETA pobieranej przy wjeździe do Wielkiej Brytanii w wysokości 16 funtów (78 złotych).
Zaniepokojenia propozycją Komisji Europejskiej nie ukrywa europejski sektor turystyczny, w tym organizacje branżowe: Linie Lotnicze dla Europy (A4E), Europejskie Stowarzyszenie Agentów Podróży i Organizatorów Turystycznych (ECTAA), Europejskie Stowarzyszenie Turystyki (ETOA), Europejskie Stowarzyszenie Hoteli, Restauracji i Kawiarni (HOTREC), Światowe Stowarzyszenie Sektora Atrakcji (IAAPA) czy Europejska Federacja Turystyki Wiejskiej (RURALTOUR).
Podwyżka obniży konkurencyjność Unii Europejskiej jako kierunku turystycznego