W Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie zakończyły się 27. targi turystyczne TT Warsaw. Wystawcy chwalą frekwencję i zgodnie twierdzą, że na targach warto się pokazywać.
Na targi przybyło 500 wystawców z ponad 50 krajów, w tym narodowe organizacje turystyczne, regiony, miasta, biura podróży, obiekty noclegowe, przewoźnicy i firmy ubezpieczeniowe. Większość wystawców to stali bywalcy TT Warsaw, ale nie zabrakło też debiutantów, wśród których znaleźli się między innymi Kazachstan i Liban.
CZYTAJ TEŻ: Ruszyły targi TT Warsaw. Pod patronatem Itaki
Grecja nieznana
Silną reprezentację wystawiła Grecja, która i w tym roku okazała się najpopularniejszym wśród polskich turystów miejscem wypoczynku, choć po piętach deptała jej Turcja. W obszernym stoisku pod skrzydłami Greckiej Narodowej Organizacji Turystycznej reklamowało się sześć regionów: Macedonia Wschodnia i Tracja, Macedonia Środkowa, Grecja Środkowa, Tesalia, Kreta i Wyspy Egejskie Północne.
– W tym roku pokazujemy się jako kierunek całoroczny i zachęcamy Polaków, aby przyjeżdżali do nas także poza sezonem letnim, a jeśli przyjeżdżają latem, żeby nie ograniczali się do plażowania – mówi dyrektor Greckiej Narodowej Organizacji Turystycznej na Polskę i Czechy Nikoletta Nikolopoulou. – Wiosna, jesień czy zima do doskonała pora na zwiedzanie zabytków czy obserwowanie przyrody. W regionach, które się tu prezentują, można też uprawiać rafting, paralotniarstwo, trekking czy narciarstwo.