Rosjanie ratują tajlandzką turystykę. Przyjeżdżają na całe miesiące

Turystyka przyjazdowa w Tajlandii wychodzi z kryzysu. Tylko w listopadzie przyjechało tam 1,75 miliona turystów, a w całym 2022 roku przyjazdów ma być około 11,5 miliona. Najszybciej odradza się ruch gości z Rosji.

Publikacja: 03.01.2023 09:26

Rosjanie ratują tajlandzką turystykę. Przyjeżdżają na całe miesiące

Foto: Nelly Kamińska

W listopadzie zeszłego roku do Tajlandii przyjechało niemal siedem razy więcej gości niż we wrześniu, 1,75 miliona - podaje agencja informacyjna Reutera. Rząd zniósł ostatnie ograniczenia podróży w lipcu, ale wzrost liczby przyjazdów notowany jest od września. Statystyki najszybciej rosną w wypadku ruchu turystów z Rosji.

Czytaj więcej

Tajlandia liczy na 1,5 miliona turystów miesięcznie w zbliżającym się sezonie

W rekordowym 2019 roku Rosja była siódmym pod względem liczby gości rynkiem źródłowym dla Tajlandii. Wówczas przyjechało tam 1,48 miliona Rosjan. W listopadzie 2022 roku, w ujęciu miesięcznym, awansowali oni na trzecie miejsce, po Malezyjczykach i Hindusach z Indii. Było ich 108,99 tysiąca (60 procent wielkości z 2019 roku), w październiku i we wrześniu wskaźniki te wyniosły odpowiednio 44,3 oraz 15,9 tysiąca.

Jednocześnie spada liczba Malezyjczyków – o ile we wrześniu do Tajlandii wybrało się 332,5 tysiąca osób z tego kraju, o tyle w listopadzie już tylko 258,9 tysiąca. W wypadku ruchu z Indii tendencja jest bardziej pozytywna – w dziewiątym miesiącu roku zanotowano 116,4 tysiąca gości z tego kraju, w jedenastym było ich już 145,6 tysiąca.

Jak mówi wiceprezes Laguna Resorts and Hotels Stuart Reading, w zeszłym roku można było zaobserwować odbicie się rynku rosyjskiego, co częściowo związane jest z wojną w Ukrainie. Na popularność Tajlandii wśród Rosjan wpływ miało z pewnością także umocnienie się rubla do tajlandzkiego bata, a też zatrudnienie rosyjskojęzycznych pracowników w przemyśle turystycznym. Reading zwraca uwagę, że Rosjanie zostają dłużej, na siedem-dziesięć nocy, a ci, którzy chcą uciec przed srogą zimą, nawet do marca.

Prezes Tajlandzkiego Urzędu ds. Turystyki Yuthasak Supasorn, dodaje, że goście z Rosji najczęściej wybierają Phuket – to właśnie tam urlop spędza około 25 procent wszystkich turystów z tego kraju. Na drugim miejscu znajduje się Bangkok.

Czytaj więcej

Wybierasz się do Tajlandii? Przygotuj dodatkowe dziewięć dolarów

Z kolei prezes Stowarzyszenia Turystycznego Phuket Bhummikitti Ruktaengam, dodaje, że część z przyjezdnych wynajmuje domy i mieszka na wyspie nawet po kilka miesięcy. - Wieczorami można spotkać w parkach rosyjskie rodziny spacerujące z mieszkańcami – twierdzi.

Według Tajlandzkiego Urzędu ds. Turystyki w 2022 roku całkowita liczba przyjazdów może w 2022 roku, który nie jest jeszcze podsumowany, 11,5 miliona osób, co stanowiłoby nieco więcej niż 25 procent wartości z 2019 roku (prawie 40 milionów), kiedy przychody z turystyki wyniosły 55,15 miliarda dolarów.

W listopadzie zeszłego roku do Tajlandii przyjechało niemal siedem razy więcej gości niż we wrześniu, 1,75 miliona - podaje agencja informacyjna Reutera. Rząd zniósł ostatnie ograniczenia podróży w lipcu, ale wzrost liczby przyjazdów notowany jest od września. Statystyki najszybciej rosną w wypadku ruchu turystów z Rosji.

W rekordowym 2019 roku Rosja była siódmym pod względem liczby gości rynkiem źródłowym dla Tajlandii. Wówczas przyjechało tam 1,48 miliona Rosjan. W listopadzie 2022 roku, w ujęciu miesięcznym, awansowali oni na trzecie miejsce, po Malezyjczykach i Hindusach z Indii. Było ich 108,99 tysiąca (60 procent wielkości z 2019 roku), w październiku i we wrześniu wskaźniki te wyniosły odpowiednio 44,3 oraz 15,9 tysiąca.

Popularne Trendy
Turyści w kwestiach klimatycznych są jak schizofrenicy
Popularne Trendy
Amerykanie planują wakacje. Na szczycie listy marzeń europejska stolica
Popularne Trendy
Badanie. 60 procent Polaków nie planuje wyjazdu na majówkę
Popularne Trendy
Nowy rok - nowy rekord Polaków w Chorwacji. „Między nami są dobre wibracje”
Popularne Trendy
Polacy mają plany na majówkę. Polska wygrywa z zagranicą, a góry z morzem