Parady karnawałowe, czyli pokazy tańca, muzyki i strojów, uznawane są za element brazylijskiej kultury. W tym roku pochodów jednak nie będzie wcale lub będą one bardzo ograniczone - pisze „The Financial Times".

W milionowym mieście Campinas lokalne władze stwierdziły, że nie mają funduszy, a na organizację kolorowego święta potrzeba ponad trzystu tysięcy dolarów. W niedalekim Porto Ferreira po raz pierwszy w historii odwołano doroczną paradę; burmistrz powiedział, że ważniejszy od zabaw jest zakup karetki.

Od kilku miesięcy gospodarka Brazylii się kurczy. W tym roku kraj może znaleźć się w poważnej recesji. Zdaniem ekspertów winny jest niekompetentny i skorumpowany rząd oraz niskie ceny ropy.