Kiedy nadchodzi wiosna do redakcji serwisu Turystyka.rp.pl dzwonią i piszą czytelnicy z pytaniem, kiedy opublikujemy kolejne ratingi biur podróży. Przygotowują się bowiem właśnie do zakupienia wakacyjnego wyjazdu w biurze podróży. Chcieliby powierzyć swoje pieniądze firmie, której mogą zaufać. Skąd jednak mają wiedzieć, komu mogą zaufać?
Czy trzeba lepszego uzasadnienia dla naszej inicjatywy publikowania ocen pozwalających zorientować się nawet laikowi, na co dzień nie śledzącemu sytuacji w biurach podróży? Dlatego trzeci rok z rzędu oddajemy czytelnikom do rąk ściągawkę, dzięki której decyzja o wybraniu organizatora urlopu będzie łatwiejsza.
Ostatni rok, 2013, był wyjątkowo udany dla branży turystyki wyjazdowej (szerzej: „2013 - rok rekordowego zysku biur podróży"). Dobre wyniki finansowe wzmocniły biura podróży, pozwoliły im złapać oddech po kilku kryzysowych latach. Warto pamiętać, że im mocniejsze podstawy ekonomiczne organizatorów, tym mniejsze ryzyko dla ich klientów. Znalazło to odbicie w ratingach. W tabeli pojawiło się więcej zielonych pól przypisanych do najwyższych not. Również same oceny poszły w górę.
Wykaz obejmuje tym razem 28 największych firm turystycznych w kraju. W pierwszej dziesiątce najbardziej od 2013 roku zyskał Tui Poland, którego noty wzrosły z BB+ do A-. Firma zakończyła ubiegły rok zyskiem netto, pierwszy raz po czterech latach.
Rosnące dynamicznie biuro Rainbow Tours, awansowało po zeszłym roku na drugie miejsce w tabeli. Ponieważ jednocześnie urosły jego zyski i poprawiały się inne wyniki, biuro zyskało ocenę A+, po BBB- rok temu. Jeszcze gwałtowniejszy wzrost przeżywa Grecos Holiday, który w ciągu roku przeskoczył kilka szczebli - z noty BB+ do AA-.