O wyprzedaży Aerofłotu pisze gazeta "Kommersant". Największym z wystawionych na sprzedaż obiektów jest hotel w mieście Tomisato w Japonii, przeznaczony na potrzeby załóg samolotów. Powierzchnia obiektu to 4,7 tys. mkw. Do tego Aerofłot ma za granicą wielkie biura w japońskim Nikosiki (1,5 tys. mkw.) oraz w Lizbonie (258 mkw.).

Gazeta przypomina, że w ostatnich latach Aerofłot już sprzedał część swojego zagranicznego majątku, m.in. biura w Panamie, budynki w Nikozji, Amsterdamie i Montrealu. Dostał za nie niewiele, bo około 5 mln dolarów, wiele wystawionych na sprzedaż obiektów było i jest bowiem w złym stanie i wymaga remontów.

Rosyjskie linie pozbyły się też nieruchomości, które dzierżawiły. Wiele znajdowało się w najdroższych punktach, jak np. przedstawicielstwo w Berlinie przy alei Unter den Linden. Rosjanie wyprowadzili się stamtąd w 2011 r.

Aerofłot to największy przewoźnik Rosji. Na flotę 128 samolotów i w 2013 r wg. własnych prognoz przewiozła ponad 31 mln pasażerów. Firma wielokrotnie była krytykowana za złe zarządzanie, nepotyzm, podejrzane decyzje finansowe, zawyżanie cen biletów i niską w stosunku do cen jakość usług.

W kwietniu 2013 r Izba Obrachunkowa Federacji, odpowiednik polskiego NIK-u, wykrył podczas kontroli w Aerofłocie naruszenia prawa i niegospodarność na ponad 440 mln dolarów.