Spory wywołuje jednak wysokość opłat. Światło dzienne ujrzał raport przygotowany na zlecenie rządu w Brukseli. Wynika z niego, że opłaty za wjazd do miasta powinny być wyższe niż wcześniej sądzono.

Jedna z firm, po przeanalizowaniu sytuacji w belgijskiej stolicy wyliczyła, że kierowcy musieliby płacić 12 euro, czyli około 50.złotych, za cały dzień. Podniosły się głosy sprzeciwu.

Minister transportu w brukselskim rządzie Bruno De Lille odrzucił takie pomysły. - To jak strzelanie z armat do komarów. Tak wysoka stawka za wjazd do centrum jest nie do zaakceptowania - skomentował. Jego zdaniem dzienna opłata powinna być o połowę mniejsza. Przypomniał też, że w ostatnich dziesięciu latach liczba aut w Brukseli spadła o siedem procent.

Padają też argumenty, że wysokie opłaty będą miały negatywny wpływ na rozwój gospodarczy belgijskiej stolicy.