Air France bliżej LOT-u?

Coraz mniej prawdopodobne jest, że Air France zdecyduje się na udział w podwyższeniu kapitału Alitalii, a coraz bardziej prawdopodobne staje się związanie tej linii z LOT-em

Publikacja: 03.11.2013 13:54

Air France bliżej LOT-u?

Foto: Bloomberg

Francuzi kilkakrotnie powtórzyli, że Alitalia nie ma co liczyć na ich pieniądze, jeśli nie będzie miała rozsądnego planu restrukturyzacji.

Włoski rząd stwierdził, że w tej sytuacji nie ma innego wyjścia, jak poszukać innego zagranicznego partnera strategicznego dla swojego przewoźnika, chociaż — jak przyznał włoski minister transportu Maurizio Lupi - nadal najkorzystniejsze byłoby przejęcie pakietu większościowego przez Francuzów. Przy tym włoski minister uważa, że Air France ma pełne prawo domagać się porządków w Alitalii, ale jeśli odmówi udziału w podniesieniu kapitału, to włoski przewoźnik ma prawo szukać partnera gdzie indziej. — Chcemy znaleźć partnera i znajdziemy go, i to takiego, który będzie naprawdę silny — mówił. Nie wymienił potencjalnych kandydatów, a ludzie z jego otoczenia nieoficjalnie przyznali, że na razie kandydatów nie ma.

Air France-KLM mają 25-procentowy pakiet akcji włoskiego przewoźnika. I z zadowoleniem przyjęli decyzję pozostałych udziałowców o podwyższeniu kapitału Alitalii o 300 mln euro, ale stwierdzili, że nie dorzucą ani grosza, jeśli nie zostanie zrestrukturyzowany dług włoskiego przewoźnika, który w tej chwili wynosi miliard euro i nie będzie radykalnego planu naprawczego. W ostatni czwartek okazało się, że Francuzi odpisali na straty wycenione na 119 mln euro ich pakiet akcji, który bez udziału w podwyższeniu kapitału zmniejszy się z 25 do 11 procent. Zdaniem zarządu Air France Alitalia jest dzisiaj warta praktycznie „zero".

Sytuacja stała się patowa, bo włoskie banki ani myślą o darowaniu długów Alitalii, a władze nie chcą zgodzić się na ograniczenie jej siatki połączeń, która miałaby drastycznie zmniejszyć się na trasach średniego zasięgu, praktycznie ograniczyłaby się do dowozów do dwóch centrów przesiadkowych — w Paryżu i w Amsterdamie. Taki plan jest nie do zaakceptowania także i z tego powodu, że oznaczałby drastyczne cięcia zatrudnienia.

Air France postawił wszystko na jedną kartę. Wprawdzie zależy mu bardzo na dostępie do zyskownych połączeń z północnych Włoch i mediolańskiego lotniska Malpensa, skąd generowana jest duża liczba pasażerów biznesowych, ale z drugiej strony wie doskonale, że jakiekolwiek dofinansowanie Włochów spotkałaby się z burzliwą reakcją ich własnych związków zawodowych i tak już protestujących przeciwko wprowadzanym oszczędnościom. Przy tym francuski przewoźnik sam musiał odłożyć przynajmniej o rok ambitny plan zmniejszenia zadłużenia. Prezes Air France Alexandre de Juniac nie ukrywa jednocześnie, że jest oburzony metodami, jakimi Włosi starają się uchronić swoją linię przed bankructwem. Straty Alitalii rosną z każdym dniem. Zwiększa się również zadłużenie przewoźnika.

Nie jest wykluczone, że w sytuacji, kiedy nie dojdzie do zwiększenia udziałów Air France w Alitalii, Francuzi zaczną się rozglądać za innymi partnerami, bo nie zamierzają rezygnować z udziału w konsolidacji europejskiego rynku lotniczego. Nieoficjalnie wiadomo, że są w kontakcie z polskim Ministerstwem Skarbu Państwa i wyrazili zainteresowanie prywatyzacją LOT-u. Do konkretów ma jednak dojść dopiero, gdy ostatecznie Komisja Europejska wypowie się, czy uznaje pomoc publiczną dla polskiego przewoźnika. Francuzi czekają również na efekty restrukturyzacji, ale o to jest łatwiej, bo LOT poprawia wyniki finansowe nawet szybciej, niż to zadeklarował w planie wysłanym przez MSP do Brukseli.

Jednocześnie wiadomo, że Air France nie ma szczęścia w inwestowaniu w inne linie. Poza fuzją z holenderskim KLM, która jest oceniana jako udana, Francuzi już ponieśli porażkę przejmując pakiet udziałów w czeskich liniach CSA. Ostatecznie pakiet Air France został odkupiony przez czeski rząd, a CSA po udzieleniu pomocy publicznej sprzedana Koreańczykom z Korean Air.

Francuzi kilkakrotnie powtórzyli, że Alitalia nie ma co liczyć na ich pieniądze, jeśli nie będzie miała rozsądnego planu restrukturyzacji.

Włoski rząd stwierdził, że w tej sytuacji nie ma innego wyjścia, jak poszukać innego zagranicznego partnera strategicznego dla swojego przewoźnika, chociaż — jak przyznał włoski minister transportu Maurizio Lupi - nadal najkorzystniejsze byłoby przejęcie pakietu większościowego przez Francuzów. Przy tym włoski minister uważa, że Air France ma pełne prawo domagać się porządków w Alitalii, ale jeśli odmówi udziału w podniesieniu kapitału, to włoski przewoźnik ma prawo szukać partnera gdzie indziej. — Chcemy znaleźć partnera i znajdziemy go, i to takiego, który będzie naprawdę silny — mówił. Nie wymienił potencjalnych kandydatów, a ludzie z jego otoczenia nieoficjalnie przyznali, że na razie kandydatów nie ma.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta