Po ponad 140 dniach od zakończenia tej imprezy Ministerstwo Sportu i Turystyki spółka PL 2012 oficjalnie podsumowały dzisiaj imprezę. Najwięcej zyskaliśmy na inwestycjach w infrastrukturę, m.in. poprzez wybudowanie nowych autostrad, rozbudowę terminali lotniczych i remont dworców kolejowych. Największe zyski w przyszłości ma przynieść zwiększona liczba turystów.
– Dodatkowy wzrost wynika przede wszystkim z przyspieszenia inwestycji w infrastrukturę transportową, które zwiększyły wydajność naszej gospodarki – mówi dr Jakub Borowski, ekonomista z SGH i jeden z głównych autorów raportu. Jego zdaniem w przypadku inwestycji transportowych przyśpieszenie to wynosi od trzech do pięciu lat, a w przypadku infrastruktury sportowej jest to aż pięć–dziesięć lat.
Wojciech Rokicki: To wszystko musiało być zrobione
Raport opisuje też m.in. tzw. efekt polski, czyli wpływ imprezy na gospodarkę, rozwój ruchu turystycznego z zagranicy oraz wizerunek kraju. – Euro stało się naturalnym katalizatorem modernizacji kraju. Dziś, kiedy wyjeżdżamy z Warszawy, możemy dojechać autostradami do Lizbony – podkreśla prezes spółki PL 2012 Marcin Herra.
Podczas turnieju Polskę odwiedziło prawie 700 tysięcy zagranicznych gości, którzy wydali ponad miliard euro. Było ich nieco mniej, niż wstępnie zakładano, Jednak ich wydatki podczas mistrzostw były o 33 proc. większe od prognozowanych.