Na świecie są trzy sojusze lotnicze: Star Alliance (należy do niego także LOT), w którym liderem jest niemiecka Lufthansa, Oneworld – gdzie przewodzą British Airways, oraz SkyTeam z Air France i KLM na czele.
Nowa linia w Star Alliance
Za miesiąc do Star Alliance wejdzie chiński przewoźnik Shenzhen Air – linia, która ma wyjątkowo rozbudowaną siatkę połączeń w Chinach i całkiem przyzwoite pokrycie w pozostałej części Azji.
Na uroczystość przewoźnika, do miasta Shenzhen, jedzie prezes LOT-u Marcin Piróg. Chce skorzystać z okazji i namówić dyrektora generalnego chińskiego przewoźnika Li Kuna do stworzenia wspólnego systemu rezerwacji na wewnętrznych chińskich trasach. Nie mówiąc o tym, że LOT marzy – o lotach do Shenzhen, które leży o 17 kilometrów od Hongkongu. Z inną chińską linią, Air China, także członkiem Star Alliance, LOT ma już wspólne rezerwacje na trasie Warszawa–Pekin.
Wstąpienie Shenzhen Air jednak nie zmienia faktu, że od Star Alliance odchodzi najwięcej linii: wcześniej opuściła ten sojusz meksykańska Mexicana i chińskie Shanghai Airlines, które wyemigrowały do innego sojuszu - SkyTeamu.
Odejście linii TAM będzie największą stratą, którą tylko częściowo może wynagrodzić przyjęcie pod koniec czerwca 2012 r. kolumbijsko-salwadorskiego przewoźnika Avianca-Taca oraz panamskiej Copy.