Spanair z siedzibą w Barcelonie niespodziewanie zakończył działalność i anulował wszystkie loty. Niektóre połączenia odwoływano 30 minut przed odlotem.
Jak pisze dziennik "El Pais", powołując się na źródła w liniach, Spanair ogłosi upadłość.
"W związku z brakiem przejrzystości finansowej na najbliższe miesiące firma postanowiła zakończyć działalność" - podało Spanair w komunikacie w piątek o 21.30.
Według lokalnych mediów w wyniku odwołania połączeń ucierpią ponad 22 tys. osób. W Madrycie w sobotę odwołano 55 połączeń, w Barcelonie - 54 i kilkanaście na Majorce oraz Gran Canarii - powiedziała rzeczniczka przedsiębiorstwa AENA, które zarządza lotniskami w kraju.
Pasażerów przejmowały Iberia, Vueling oraz Air Europa, zaoferował się również Ryanair. Sojusz lotniczy Oneworld, do którego należy Iberia, poinformował, że doda rejsy na trasach, opuszczonych przez Spanair, czyli przede wszystkim Madryt - Barcelona, Bilbao, La Coruna, Baleary (Majorka) i Wyspy Kanaryjskie.