Sylwester w wodzie na golasa, w kopalni, w tramwaju

Zamiast w eleganckiej kreacji sylwestrowy wieczór można spędzić na golasa, na przejażdżce tramwajem lub na nadmorskiej promenadzie

Publikacja: 30.12.2011 07:39

Sylwester w wodzie na golasa, w kopalni, w tramwaju

Foto: SAM/Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Wszystkie te propozycje prócz oryginalności łączy jedno: nie nadwerężą naszej kieszeni. Choć zamożniejsi też nie są skazani na sztywne bale.

W Krakowie zabawa w  tramwaju kosztuje 79 zł. W czasie podróży po mieście gwarantowane są tańce i szampan. W krakowskim parku wodnym czeka zabawa w bikini w rytmach disco polo za 118 - 195 zł.

Dalej poszli górale, którzy oferują "Sylwestra bez gaci", czyli zabawę na golasa w  basenach termalnych w Białce Tatrzańskiej. Ale tu trzeba będzie wydać więcej - dorosły golas zapłaci 350 zł. Do 3 nad ranem nie zabraknie mu wody, muzyki, sztucznych ogni, baru i solidnie zaopatrzonego bufetu. Ci, którzy wolą świeże powietrze, mogą wybrać kulig z napadem zbójników i  gwarantowanym szczęśliwym zakończeniem: wspólną biesiadą. Cena od 145 zł.

Hasać na pełnym morzu będzie można w Ustce – bal w klimacie karnawału w Wenecji na promie pływającym po Zatoce Gdańskiej to wydatek od  619 zł (plus nocleg i śniadanie). Za darmo za to można witać Nowy Rok na nadmorskiej promenadzie w Ustce przy muzyce z lat 80. i pokazie sztucznych ogni.

To wszystko pomysły dla tych, którym znudziły się tradycyjne bale noworoczne. – Wolę coś klasycznego. Sylwester to okazja, by kupić nową sukienkę – twierdzi jednak Dorota, studentka z Warszawy, która w Zakopanem wybrała elegancki hotel.

A w stolicy Tatr można pozwolić sobie na luksus. W Domu Wczasowym U Heliosa sylwestrowo-noworoczne pobyty pięciodniowe kosztowały od 650 zł do 800 zł. Kulig i pieczenie kiełbasy – płatne dodatkowo. W Nosalowym Dworze pokój de lux to 560 zł za noc plus rezerwacja stolika – 180 zł od osoby. Ośrodek Limba w Poroninie oferował pięciodniowe pobyty z wyżywieniem za 1200 zł, a hotel Czarny Potok – sześciodniowe dla dwóch osób za 3180 zł.

Niezapomniana atrakcją może stać się sylwester pod ziemią. Bal w Kopalni Soli w Bochni kosztuje 395 zł od osoby. Komu nie w głowie tańce, może wybrać się na koncert lub przedstawienie. Stary Teatr zaprasza na cztery godziny z "Panem Tadeuszem" – za 120 zł  oferuje bilet, lampkę szampana i poczęstunek. Także Opera Krakowska zaprasza na  koncert z lampką wina i przekąskami. Za kolację trzeba do biletu dopłacić 150 zł.

Jedni będą się bawić, inni zarabiać. Młodzi ludzie chętnie zatrudniają się jako kelnerzy, kierowcy, opiekunowie dzieci lub zwierząt (przestraszonych wybuchami petard). Stawki za noc opieki nad  maluchami dochodzą do  400 zł. – Skoro nie mam ciekawych planów, zostanę nianią za godziwe pieniądze – mówi Agnieszka, maturzystka z Tarnowa.

– Znajomi szukali dobrze tańczącego partnera dla córki na bal. Dobrze płacą, więc "wypożyczę" im studiującego kuzyna – mówi Karol z Katowic.

Noworoczne last minute

Kto nie zdążył jeszcze pomyśleć o sylwestrowej zabawie, niekoniecznie musi spędzić ten wieczór przed telewizorem.

Zabawa pod gołym niebem

We Wrocławiu, Katowicach, Warszawie, Gdańsku czy Krakowie można wybrać się na miejską zabawę pod gołym niebem. I choć w tym ostatnim mieście na Rynku Głównym będzie tylko muzyka dance, to okazja, by wypić ze znajomymi szampana i złożyć życzenia.

Seans w Multikinie

Sylwestrowe seanse przygotowały Multikina, m.in. w Gdańsku, Zabrzu, Poznaniu i Warszawie. W Krakowie na przykład będzie można obejrzeć przedpremierowy pokaz "Sherlocka Holmesa 2" i transmisję koncertu zmarłej niedawno Amy Winehouse. Cena 160 zł, a w niej jeszcze lampka szampana, drink i dwa dania.

Teatr, filharmonia, opera

W wielu takich miejscach odbędą się spektakle, koncerty i wieczory sylwestrowe. I tam oprócz dobrej muzyki w wykonaniu gwiazd znajdzie się chwila na toast czy przekąskę.

Kluby

W wielu klubach zostały miejsca. W Krakowie w Cafe Szafe obowiązuje przebranie zwierzęce, a "małpia zabawa i bycze jedzenie" oferowane są za jedyne 75 zł.

Parki wodne

Nadal są miejsca w krakowskim. W kostiumie kąpielowym można szaleć w rytm muzyki i wznieść wodny toast. W innych aquaparkach, np. w Tarnowskich Górach, Radomiu czy Warszawie, 31 grudnia do popołudnia dostępne są baseny i lodowiska.

Wyjazd

Można jeszcze spędzić atrakcyjny wieczór daleko od domu. Są np. miejsca w Tresnej nad Jeziorem Żywieckim – za nocleg, bal, kulig itp. atrakcje zapłacimy 580 zł. Ale takich ofert trzeba już szukać.

Wszystkie te propozycje prócz oryginalności łączy jedno: nie nadwerężą naszej kieszeni. Choć zamożniejsi też nie są skazani na sztywne bale.

W Krakowie zabawa w  tramwaju kosztuje 79 zł. W czasie podróży po mieście gwarantowane są tańce i szampan. W krakowskim parku wodnym czeka zabawa w bikini w rytmach disco polo za 118 - 195 zł.

Pozostało 92% artykułu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek