Skutki są widoczne nie tylko na ulicach, ale także na lotniskach - dziś odwołano kilkadziesiąt lotów. Wczoraj nie wyleciało około 460 samolotów. Blisko 3500 osób musiało spędzić noc na największym japońskim lotnisku Narita. Rozdawano im jedzenie i koce.

Z powodu śliskich ulic, około 900 osób odniosło obrażenia. Była jedna ofiara śmiertelna - w prowincji Nagano zginął mężczyzna, który poślizgnął się podczas odśnieżania.