Norwegian nie rozmawia jeszcze z IAG

Zainteresowanie grupy IAG złożeniem oferty na Norwegiana pochlebia taniemu przewoźnikowi norweskiemu, ale nie zdecydował się jeszcze na rozmowy — oświadczył prezes Björn Kjos.

Publikacja: 16.04.2018 09:53

Norwegian nie rozmawia jeszcze z IAG

Foto: Materiały prasowe

Brytyjska grupa Vuelinga i Aer Lingus poinformowała o kupieniu na rynku 4,6 procent udziałów w Norwegianie i wyraziła zamiar rozpoczęcia rozmów włącznie ze złożeniem oferty na całość tej linii.

Założyciel, główny udziałowiec i prezes Norwegiana, Kjos stwierdził jednak, że nie zamierza pozbywać się swego stanu posiadania. — Patrząc z zewnątrz, IAG jest profesjonalną firmą, najlepszą w swej klasie. Pochlebia nam jej zainteresowanie — powiedział dziennikarzom w Oslo. Po informacji IAG akcje norweskiej linii zyskały parwie 50 procent na giełdzie, ale jej szef uważa, że nie odzwierciedla to w dalszym ciągu jej wartości i możliwości. — Nawet nie pomyślałem o sprzedaży, bo interesowało mnie prowadzenie firmy, nie myślałem o akcjach czy sprzedaniu — dodał Kjos.

Powiedział, że inne linie lotnicze również wyrażały w ostatnich latach zainteresowanie Norwegianem, choć nie kupiły udziałów, nie podał ich nazw.

Sprytne posunięcie Willie Walsha

Działania podjęte przez IAG wobec Norwegiana można uznać za sprytne posunięcie prezesa Willie Walsha wyprzedzające spodziewane turbulencje w europejskim sektorze lotnictwa.

Plan Norwegiana polegający na przeniesieniu udanego modelu linii low-cost w trasach po Europie do lotów przez Atlantyk uderzył w British Airways mocniej niż innych przewoźników, bo Norwegowie uruchomili te loty głównie z terenu Wielkiej Brytanii. Analitycy oceniają, że BA osiąga większość zysków ze szlaków przez północny Atlantyk, a sojusze tradycyjnych linii po obu brzegach tego oceanu pozwalały latami chronić ceny bardziej niż w innych regionach. W odpowiedzi na rosnące zagrożenie ze strony low-costów i mając na uwadze niemrawą reakcję na rozwój ich krótkich lotów w Europie IAG założyła własną tanią linię Level, obniżyła koszty i zaczęła oferować tanie bilety powrotne do Stanów Zjednoczonych.

Szybki rozwój Norwegiana zaszkodził jego finansom. Dług netto w końcu 2017 r. wynosił 22,3 mld koron (2,86 mld dolarów), a zasoby gotówki zmalały o 27 procent. — Norwegian potrzebuje wykonania tego, co założył, a IAG może mu to zapewnić, więc jest w tym strategiczny sens dla IAG — uważa Stephen Furlong z firmy Davy.

Zdaniem człowieka z branży, który doradzał dużym europejskim liniom w różnych umowach, Walsh nie zrobiłby pospiesznego posunięcia, ale byłby zainteresowany działalnością na długich trasach i marką Norwegiana. Przy zadłużeniu tego ostatniego mógłby podzielić go dla zmniejszenia ryzyka i poszukać chętnego na dział krótkich lotów. — Idealnym wyjściem byłoby kupno przez Walsha, podział i odkupienie działu krótkich lotów przez O'Leary'ego — powiedział.

Posunięcie IAG wobec Norwegiana jest kontynuowaniem fali konsolidacji zaczętej w 2017 r. upadłościami Alitalii, Monarcha i Air Berlin. Prezesi linii lotniczych powtarzali, że dojdzie do dalszej konsolidacji poprzez przejęcia albo bankructwa.

Nie dojdzie jednak do batalii na oferty o Norwegiana z powodu złego stanu jego finansów, a również dlatego, że Kjos ma 24 procent i trudno byłoby kupić linię bez zaoferowania dużej premii. Bankructwa z 2017 r. zwiększyły już presję na ceny biletów, a kupno Norwegiana przez IAG byłoby dobre dla innych linii, bo usunęłoby rywala, który rozwijał się ponosząc straty.

Brytyjska grupa Vuelinga i Aer Lingus poinformowała o kupieniu na rynku 4,6 procent udziałów w Norwegianie i wyraziła zamiar rozpoczęcia rozmów włącznie ze złożeniem oferty na całość tej linii.

Założyciel, główny udziałowiec i prezes Norwegiana, Kjos stwierdził jednak, że nie zamierza pozbywać się swego stanu posiadania. — Patrząc z zewnątrz, IAG jest profesjonalną firmą, najlepszą w swej klasie. Pochlebia nam jej zainteresowanie — powiedział dziennikarzom w Oslo. Po informacji IAG akcje norweskiej linii zyskały parwie 50 procent na giełdzie, ale jej szef uważa, że nie odzwierciedla to w dalszym ciągu jej wartości i możliwości. — Nawet nie pomyślałem o sprzedaży, bo interesowało mnie prowadzenie firmy, nie myślałem o akcjach czy sprzedaniu — dodał Kjos.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Lotniska
Tadeusz Syryjczyk: Rozbudowa lotniska w Radomiu to wyrzucanie pieniędzy
Turystyka
Sun & Fun - stara marka, nowy właściciel
Materiał Promocyjny
Nowe miejsce spotkań dla biznesu i kultury w Krakowie. W kwietniu otwarcie unikalnego konceptu Stradom House
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Turystyka
Travelbay - polski startup, który wkrótce podbije Europę
Turystyka
Prezes Portów Lotniczych: Biura podróży muszą się wynieść z Lotniska Chopina