Do osiągnięcia tego sukcesu wystarczyło jej 1,4 procent udziału w ogólnej sprzedaży wycieczek. Tę listę otwiera Grecja z 22,2 procent udziału. Za nią znajdują się Turcja z wynikiem 14,9 procent i Hiszpania z udziałem 11,1 procent. Dalej są: Egipt - 9,9 procent, Bułgaria – 6,8 procent, Włochy - 5,3 procent, Albania – 3,1 procent, Chorwacja – 1,8 procent i Portugalia – 1,4 procent, podobnie jak Tunezja.
Te dane przynosi najnowszy raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki o sprzedaży wyjazdów w biurach podróży*. Dokument pokazuje, że w dziesiątym tygodniu tego roku wzrost liczby klientów wynosił 17,8 procent w stosunku do poziomu zeszłorocznego. Nie jest to mało, jeśli zważyć, że rok temu sprzedaż również solidnie rosła, a więc baza do liczenia wzrostu ambitnie podniosła poprzeczkę. Niemniej, podobnie jak tydzień wcześniej, wzrost odnotowany w skali jednego tygodnia nie przyczynił się do ogólnego wzrostu skumulowanego. Wręcz przeciwnie – musiał być nominalnie mały (PZOT nie podaje liczb bezwzględnych, jednie zmiany procentowe), bo wartość skumulowana ponownie (czytaj: "W biurach podróży wzrost, a jednak spadek") ucierpiała i z 30 procent obsunęła się do 29,5 procent, a w segmencie wyjazdów lotniczych nawet jeszcze bardziej - z 34,15 do 33,45 procent.