Orex nabiera (tureckiego) wiatru w żagle

Wraz z powrotem zainteresowania Polaków wyjazdami do Turcji na polskim rynku rośnie dynamicznie biuro podróży Orex Travel Polska, firma powiązana z tureckim holdingiem Anex Tour. W zeszłym roku liczba jej klientów wzrosła o 32 procent

Publikacja: 16.02.2018 07:25

Warszawskie spotkanie z agentami Orex zorganizował w hotelu Mercure Grand.

Warszawskie spotkanie z agentami Orex zorganizował w hotelu Mercure Grand.

Foto: Filip Frydrykiewicz

Orex założyli pod koniec 2014 roku tureccy przedsiębiorcy działających w Czechach - Neset Kockar i Murat Kizilsac (czytaj: "Orex Travel wchodzi do gry"). Początkowo firma miała kłopoty z systemem rezerwacyjnym, nie miała też sprzyjających warunków do działania ze względu na kryzys, jaki nastąpił w wyjazdach do Turcji w wyniku zawirowań politycznych. Teraz jednak szybko zyskuje klientów. O ile w 2016 roku obsłużyła ich 6,5 tysiąca, o tyle w roku 2017 było to już 8,5 tysiąca, więcej o 32 procent. Przychody Orexu Travel Polska w 2017 roku wyniosły 9,2 miliona złotych.

- Przegoniliśmy Czechów i depczemy po piętach Słowakom – mówiła podczas prezentacji oferty Orexu na nowy sezon prowadząca spotkanie Aneta Kołodziejska-Szadujko. Orex Travel Polska jest jedną z czterech spółek z rodziny Orexów, dwie inne powstały wcześniej w Czechach i na Słowacji (2010 r.), a czwarta rozpocznie działalność w tym roku na Węgrzech. W minionym roku czeski Orex wysłał na wakacje 7,3 tysiąca klientów, a słowacki 11 tysięcy.

Ponad 400 hoteli

Seria spotkań z agentami turystycznymi we Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach i Warszawie zgromadziła w sumie ponad 200 sprzedawców.

Na lato 2018 roku touroperator przygotował 420 hoteli, z czego 217 w samej Turcji. - W ubiegłym sezonie oferowaliśmy naszym klientom podobną liczbę obiektów na Rivierze Tureckiej. Ale w tym roku dodaliśmy jeszcze 28 hoteli w miejscowości Kemer – wyjaśnia menedżer biura podróży Agnieszka Mrozek.

Jak dodaje, zdecydowana większość klientów Orexu, jadąc do Turcji i na Cypr Północy wybiera hotele pięciogwiazdkowe z całodziennym wyżywieniem (all inclusive lub ultra all inclusive). - Ale dobre hotele czterogwiazdkowe również cieszą się dużym powodzeniem. Z kolei w Bułgarii i na Krecie głównie sprzedają się hotele trzy- i czterogwiazdkowe – mówi.

W tym roku organizator dodał do oferty dwa kierunki – Bułgarię i Egipt. Wprowadza też inne udogodnienia – w trzech tureckich hotelach (Sueno Side 5*, Novum Garden 5* i Side Breeze 4*) organizuje polską animację dla dzieci w ramach prowadzonych tam klubów Angel Orex Kids Club, zamierza powiększyć również liczbę rezydentów. - Do tej pory w Turcji mieliśmy w sezonie letnim dwóch rezydentów i była to liczba wystarczająca, żeby obsłużyć naszych klientów. Jednak w tym roku planujemy zwiększyć liczbę przedstawicieli do czterech, a jeśli sytuacja będzie tego wymagać nawet do sześciu – mówi Mrozek.

Turcja wyżej oprocentowana

Podczas spotkania firma w punktach przedstawiła agentom swoje atuty. Znalazły się wśród nich: duży wybór hoteli o zróżnicowanym standardzie i na każdą kieszeń, ugruntowane, partnerskie relacje z liniami lotniczymi i hotelami, dążenie do ciągłego rozwoju i poszerzania oferty, doświadczona kadra i własny system rezerwacyjny. - Dodatkowym plusem jest nasza otwartość i elastyczność w kontaktach z agentami. W czasach, kiedy inni touroperatorzy często marginalizują rolę agentów, my bardzo cenimy sobie współpracę z nimi, bo są dla nas najważniejszym kanałem dystrybucji naszej oferty – zapewnia Mrozek.

System prowizyjny jest tak ułożony, żeby zachęcać sprzedawców do sprzedawania w pierwszej kolejności wyjazdów do Turcji (najniższa prowizja 12 procent). Trochę słabiej touroperator wynagradza sprzedaż imprez cypryjskich (Cypr Północy), bułgarskich i greckich.

Jednocześnie Orex zapowiada uruchomienie nowej strony internetowej przez którą klienci będą mogli sami bezpośrednio rezerwować wyjazdy, płacąc przelewem lub kartą kredytową.

Tegoroczne plany grupy czterech Orexów są dosyć ambitne, chociaż w kontekście popytu i uruchomienia biura na Węgrzech, realistyczne. - Do samej tylko Turcji planujemy wysłać ogółem, z Polski, Słowacji, Czech i Węgier, około 40 tysięcy turystów. Na pozostałych kierunkach spodziewamy się sprzedać około 12 tysięcy miejsc – zdradza Agnieszka Mrozek.

- Sprzedaż oferty rozpoczęliśmy w połowie października zeszłego roku. A już sprzedaliśmy prawie 40 procent z puli miejsc przewidzianej na ten sezon. Niektóre hotele w Turcji są wyprzedane w 70 procentach - dodaje.

Orex założyli pod koniec 2014 roku tureccy przedsiębiorcy działających w Czechach - Neset Kockar i Murat Kizilsac (czytaj: "Orex Travel wchodzi do gry"). Początkowo firma miała kłopoty z systemem rezerwacyjnym, nie miała też sprzyjających warunków do działania ze względu na kryzys, jaki nastąpił w wyjazdach do Turcji w wyniku zawirowań politycznych. Teraz jednak szybko zyskuje klientów. O ile w 2016 roku obsłużyła ich 6,5 tysiąca, o tyle w roku 2017 było to już 8,5 tysiąca, więcej o 32 procent. Przychody Orexu Travel Polska w 2017 roku wyniosły 9,2 miliona złotych.

Pozostało 85% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive