Według amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząsy nawiedziły w środę późnym wieczorem czasu lokalnego słabo zaludniony, górzysty rejon położony w odległości ok. 200 km na północny zachód od miasta Guangyuan. Epicentrum trzęsienia znajdowało się na głębokości ok. 10 km.
Rejon ten, a zwłaszcza rezerwat Jiuzhaigou, licznie odwiedzają turyści ze względu na jego walory krajobrazowe i liczne szlaki wycieczkowe. Władze prowincji poinformowały, że ok. 100 turystów zostało odciętych od świata przez lawinę ziemną, która zeszła po wstrząsach.
Według agencji Xinhua z rejonu wstrząsów zdołano ewakuować 31,5 tysiąca turystów. Ewakuowano m. in. 2,8 tysiąca ludzi z hotelu, w którym zawalił się dach. Brak informacji o narodowości turystów, ale rejon ten jest znacznie bardziej popularny wśród Chińczyków niż wśród cudzoziemców.
Na zdjęciach i w relacjach telewizyjnych z rejonu wstrząsów widać, że wiele budynków zostało uszkodzonych, ucierpiała też infrastruktura.
Prowincja Syczuan położona jest na terenach aktywnych sejsmicznie. W katastrofalnym trzęsieniu ziemi, które nawiedziło ten rejon w 2008 roku, zginęło ponad 70 tysięcy ludzi.