W wywiadzie dla Athens News Agency's 104,9 FM, na który powołuje się serwis Greek Travel Pages, Kountoura powiedziała, że w 2016 roku do ministerstwa wpłynęły 142 wnioski na wydanie licencji obiektom cztero- i pięciogwiazdkowym z ponad 300 łóżkami i trzem luksusowym kurortom. Wnioski dotyczyły zarówno dopiero powstających jak i już istniejących obiektów. Do marca tego roku ministerstwo otrzymało też 251 propozycji inwestycji hotelowych.
Kountoura podkreśla, że do strategii turystycznej Grecji wpisane zostały nowe rynki źródłowe, m.in. Chiny, Bliski Wschód i Indie. W tym roku dobrze rozwija się ruch przyjazdowy z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Polski, Rosji i Ameryki. – Turystyka luksusowa urosła o 10 procent – mówi minister i dodaje, że Grecja przyciąga coraz więcej gości, którzy decydują się na zakwaterowanie w obiektach wyższej kategorii, o standardzie czterech i pięciu gwiazdek.
Według szefowej resortu turystyki ważne dla rozwoju branży jest wydłużenie sezonu wakacyjnego i otwieranie się na nowe grupy w ramach turystyki tematycznej. W zeszłym roku masowe przyjazdy zaczęły się w kwietniu, a wrzesień, październik i listopad miały najlepsze statystyki w historii.
Kountoura opisuje, że ministerstwo mocno skupia się teraz na promocji północnej części Grecji, a Saloniki zyskują coraz więcej połączeń lotniczych. Liczba pasażerów rośnie dzięki zwiększeniu liczby operacji lotniczych, zwłaszcza tanich linii i czarterów. Touroperatorzy inwestują też w większe niż dotychczas samoloty. Dotyczy to głównie organizatorów turystyki z Bałkanów, Rosji, Niemiec, Holandii i Francji, a więc z rynków, które do tej pory były mało zainteresowane północną częścią Grecji.
Według minister w tym roku liczba połączeń międzynarodowych do kraju zwiększyła się o około 2 tysiące. – Myślę, że te nowe loty przyniosą duży wzrost we wszystkich segmentach turystyki – ocenia Kountoura.