Polacy kochają długie weekendy. Na wypoczynek na początku maja ze względu na korzystny układ kalendarza zdecydowało się znacznie więcej ludzi niż przed rokiem. Zarazem Polacy przywiązują coraz większą wagę, jak i gdzie spędzają czas wolny – ocenia dr Daniel Puciato z Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu. Przemysł, który pozwala nam ten czas zagospodarować, to jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi gospodarki.
– Czas wolny jest coraz ważniejszą determinantą jakości życia ludzi, a tzw. przemysł wolnoczasowy, czyli kultura, turystyka, rekreacja, jest najszybciej rosnącym przemysłem w gospodarce światowej. 80 procent Polaków wydaje swoje pieniądze na czas wolny. Średni wydatek wynosi 8 procent naszych dochodów – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr Daniel Puciato, ekspert z Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.
Polacy wolny czas najchętniej spędzają z rodziną i przyjaciółmi. Podczas majówki tradycyjnie wyjeżdżają na działki i grillują. Częściej decydują się też na wyjazdy, nie tylko krajowe. W tym roku sprzyja temu układ kalendarza. Ci, którzy wzięli trzy dni wolnego, mogą cieszyć się 9-dniowym urlopem. To zaś sprawia, że boom w ostatnich tygodniach przeżywały biura podróży.
– Prawie 50 procent Polaków planuje jakiś wyjazd turystyczny zarówno krajowy, jak i zagraniczny. W wypadku wyjazdów zagranicznych wybieramy kurorty w takich krajach, jak Egipt, Hiszpania, Grecja czy Włochy. Bardzo popularne są stolice krajów europejskich, np. Rzym, Praga, Berlin, Paryż czy Madryt. Krajowe wyjazdy to najczęściej góry, wybrzeże i Mazury oraz duże polskie miasta – wymienia ekspert.
Częściej niż w latach ubiegłych decydujemy się na zagraniczną podróż, w dużej mierze ze względu na sprzyjający układ wolnych dni, a także na bardzo zimny kwiecień, który zmusił Polaków do poszukiwania słońca gdzieś dalej. Ze statystyk Neckermann Podróże wynika, że w tym roku na weekend majowy z biurem podróży wybierze się 30 procent więcej klientów niż w 2016 roku. Travelplanet.pl wskazuje, że w poświątecznym tygodniu liczba rezerwacji wyjazdów na początek maja była nawet o 80 procent większa niż w okresie przedświątecznym.