Niemiecki Związek Turystyczny (DRV) od wielu miesięcy walczył z zapisem, który pojawił się w projekcie ustawy implementującej unijną dyrektywę o podróżach zorganizowanych i aranżowanych, zgodnie z którym agenci sprzedający pojedyncze usługi turystyczne musieliby pobierać za nie opłatę pojedynczo. W przeciwnym razie musieliby rejestrować działalność jako touroperatorzy ze wszystkimi tego konsekwencjami. Sekretarz stanu w federalnym Ministerstwie Sprawiedliwości i Ochrony Konsumentów Gerd Billen zaangażował się w sprawę i wywalczył dla niemieckich biur agencyjnych zgodę na zmianę tego zapisu. – To bardzo pomoże naszym agentom. Oznacza to, że biura mogą generalnie pozostać przy swoim dotychczasowym modelu działania – komentuje Norbert Fiebig, prezes DRV.
Dobre informacje z Brukseli DRV przekazał w czasie spotkania z politykami. Uczestniczyło w nim ponad 60 osób, w tym przedstawiciele branży i mediów. W dyskusji udział wzięli posłowie Johannes Fechner (SPD), sprawozdawca parlamentarny frakcji SPD i Matthias Lietz (CDU), sprawozdawca parlamentarny komisji do spraw turystyki. Obaj politycy przyznali, że jeden z głównych problemów związanych z implementacją dyrektywy do prawa niemieckiego został rozwiązany. Obecnie należy oczekiwać na propozycję nowego zapisu, którą musi przedstawić ministerstwo.
Billen pochwalił DRV jako kompetentnego partnera w dyskusji. Przewiduje się, że ustawa powinna zostać przyjęta w kwietniu.