Reklama
Rozwiń

Coraz bardziej kochamy Szwajcarię

O 5,2 procent wzrosła w tym roku liczba Polaków odwiedzających Szwajcarię. To największa dynamika wśród nacji europejskich

Publikacja: 18.11.2016 08:03

Coraz bardziej kochamy Szwajcarię

Foto: Pixabay

- Ten wzrost przekłada się na 131 tys. noclegów od stycznia do października tego roku – precyzuje Joerg Peter Krebs, dyrektor na Środkową i Wschodnią Europę Switzerland Tourism. – To czyni was absolutnymi liderami, jeśli chodzi o dynamikę wzrostu wśród wszystkich narodowości europejskich odwiedzających mój kraj. Bardzo się cieszymy, bo w roku ubiegłym wzrostu nie odnotowaliśmy – dodaje. Szwajcarzy zaprezentowali w Warszawie na spotkaniu z dziennikarzami swoją zimową ofertę.

Narty i sztuka

- Szwajcaria od 1884 roku jest kolebką zimowej turystyki – przekonywała podczas spotkania Adriana Czupryn z polskiej komórki Switzerland Tourism. – Może się poszczycić najwyżej położonymi terenami narciarskimi w Alpach. Infrastrukturę wspierają też nowoczesne technologie – stąd na przykład wyciągi napędzane energią słoneczną czy takie, które mierzą wzrost każdego narciarza, aby dopasować mu wysokość krzesła. A że Szwajcaria jest małym krajem o bardzo dobrze rozwiniętej komunikacji publicznej, szaleństwo na stokach można połączyć z wizytami w muzeach – zapewniała Czupryn.

Co proponują Szwajcarzy w nadchodzącym sezonie? – Całkowicie nowy produkt, czyli ski for a day – jeźdź na nartach przez jeden dzień – zdradza Krebs. – Nowa formuła polega na tym, że już nie trzeba korzystać z kilkudniowych kursów i dostosowywać się do grafiku trenera, ale można z nim umówić się na jeden dzień jazdy w terminie odpowiadającym klientowi – wyjaśnia.

W tym sezonie czeka na narciarzy: 7400 km oznakowanych tras zjazdowych, 5500 km oznakowanych tras biegowych, 620 km oznakowanych tras saneczkowych i 5150 oznakowanych tras do wędrówek. Do tego 2450 kolejek i wyciągów, z czego 70 procent utrzymało ceny sprzed roku. Rekordowa jest liczba 29 ośrodków położonych na wysokości 2800 m n.p.m., co gwarantuje śnieg amatorom desek.

Z dziećmi taniej

Szwajcarzy oferują w tym sezonie pakiety i zniżki rodzinne. W Arosie – bezpłatne szkółki dla dzieci i młodzieży do 17. roku życia i bezpłatny skipass dla rodzin z co najmniej trójką dzieci. W Savognin dzieci do 10. roku życia szusują za trzy franki, natomiast w Zermatt i Saas-Fee dzieci, które nie ukończyły jeszcze 9 lat jeżdżą za darmo. Podobnie w Regionie Jeziora Genewskiego i Gstaad, gdzie dodatkowo dzieci w tym wieku nie płacą za nocleg w pokoju rodziców.

Przebojem sezonu, który zainteresuje starsze dzieci i ich rodziców, mają być - już zyskujące na popularności - fatbiki, czyli rowery na szerokich oponach, do jazdy po śniegu. Taką ofertę ma Berneński Oberland, a ściślej miejscowość Kandersteg. Wycieczką na fatbike'u można odbyć do przełęczy Gemmi.

W gryzońskim Davos otwarto nowe lodowisko, w Crans-Montanie (kanton Wallis) odbędą się zimowe zawody golfa, a Bazylea promuje Muzeum Tinguely'ego z muzyką mechaniczną.

Swiss lata teraz trzy razy dziennie z Warszawy i siedem razy w tygodniu z Krakowa do Zurychu, przy czym narty można zabrać bez dodatkowych opłat. Dwa razy w tygodniu do Szwajcarii można też dolecieć z Warszawy Wizz Airem lub easyJetem, które lądują w Bazylei i Genewie. Posiadacze biletów Swiss Travel Pass, umożliwiających nieograniczoną liczbę przejazdów przez trzy, cztery, osiem i piętnaście dowolnie wybranych dni, mogą liczyć na zniżki na kolejki górskie, bezpłatne przejazdy komunikacją w 75 miastach i darmowe wstępy do 450 muzeów.

Rodacy na snowboardzie

- Polacy przyjeżdżają do nas przez cały rok – mówi Krebs. Wcześniej nocowali w obiektach trzygwiazdkowych, ale od pięciu, sześciu lat preferują te czterogwiazdkowe i pięciogwiazdkowe. I co ciekawe, gros Polaków podróżuje do nas własnym samochodem, co nas dziwi, bo to przecież kawał drogi! – komentuje Krebs. Z jego oceny wynika, że przeciętny turysta znad Wisły ma 35 lat lub więcej i wybiera urlop aktywny.

– Najwięcej naturalnie mamy turystów indywidualnych, mniej rodzin z Polski – podkreśla Krebs. – Wzrost przyjazdów odnotowaliśmy w tym roku również z USA, Australii i Indii. Natomiast Chińczyków wystraszyły ataki terrorystyczne w Europie.

W sezonie zimowym 2015/2016 wykorzystano 15,4 mln noclegów, z czego Polacy wykupili 80 tysięcy. Najwięcej odwiedziło Laax, słynne z terenów dla snowboardzistów.

- Produktem, jaki szykujemy natomiast na sezon letni 2017 roku, jest road cycling, czyli kolarstwo szosowe, naturalnie dla każdego – dodaje Krebs.

Tematem przewodnim w przyszłorocznej promocji Szwajcarii będzie powrót do natury.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta