Co dalej z lotniskiem Chopina?

Polska zalicza się do najszybciej rosnących rynków lotniczych w Europie, ale widać coraz większe zagrożenia

Publikacja: 13.07.2016 09:42

Co dalej z lotniskiem Chopina?

Foto: Filip Frydrykiewicz

Lotnicze przewozy pasażerskie wzrosną w naszym kraju w tym roku przynajmniej o 15 procent, podczas gdy dla całej Europy prognozuje się 2,2 procent. Nie znaczy to jednak, że nie ma problemów.

Największym zagrożeniem dla przewozów pasażerskich, a konkretnie dla naszych lotnisk, w tej chwili jest Brexit i jego konsekwencje. Zagraża on zwłaszcza mniejszym portom. W niskokosztowym Modlinie ruch do Wielkiej Brytanii stanowi lwią część regularnych połączeń. Ryanair udaje, że „nic się nie stało", i ogłasza promocję za promocją na loty do Wielkiej Brytanii. Ale czy rzeczywiście wobec wrogich wobec imigrantów sygnałów na Wyspach nasi pasażerowie nadal będą chcieli tam latać?

To może postawić pod znakiem zapytania przyszłość zwłaszcza portu w Szymanach. I Wizz Air, i Ryanair uważają, że najlepszym rozwiązaniem dla tego lotniska jest oferta lotów do Londynu. Obydwaj przewoźnicy, jako typowe linie niskokosztowe, z równą łatwością potrafią połączenie otworzyć, jak i zamknąć...

Pod znakiem zapytania jest też przyszłość warszawskiego Lotniska im. Fryderyka Chopina. Właśnie zostało nagrodzone przez portal lotniczy Anna.Aero za największą liczbę nowych połączeń w Europie – aż 37 w pierwszym półroczu (jednocześnie lotnisko w Modlinie otrzymało nagrodę za najszybszy wzrost ruchu w Europie w kategorii małych lotnisk). O porcie w Warszawie organizacja zrzeszająca wszystkie europejskie lotniska, ACI Europe, pisze jako o tym, który ma największy potencjał, podobnie jak o lotnisku w Stambule (pomimo zamachów w Turcji).

Jednak przepustowość warszawskiego portu kończy się na 20 mln pasażerów rocznie, i to przy potężnych inwestycjach. W ubiegłym roku port obsłużył 11,2 mln pasażerów. Jeśli tempo wzrostu z pierwszego półrocza 2016 r. zostanie utrzymane, to w tym roku będzie to przynajmniej 12,5 mln, a może i więcej, bo przecież ma dodatkowych pasażerów ze szczytu NATO oraz przylatujących na Światowe Dni Młodzieży. Już teraz w niektórych porach, zwłaszcza rano i podczas popołudniowego szczytu odlotów, oczekiwanie w kolejce do odprawy paszportowej wydłuża się do czasu niespotykanego na lotniskach średniej wielkości.

Dyrektor naczelny stołecznego portu Mariusz Szpikowski nie ukrywa, że brakuje mu krajowej strategii dla lotnictwa i decyzji, czy powstanie duoport Chopin/Modlin czy może jednak pozostający w sferze bardzo teoretycznych rozważań Centralny Port Lotniczy, za którym opowiada się Rafał Milczarski, prezes LOT-u.

Brak decyzji, kiedy, gdzie i czy w ogóle miałby powstać centralny port. Na razie wiadomo tylko, że Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury i budownictwa, skierował do premier Beaty Szydło wniosek o powołanie zespołu ds. lotniska centralnego. Port Chopina dalej już nie może być rozbudowywany, bo są ograniczenia hałasu. Nie powstanie tam też trzeci pas startowy, bo jego miejsce zajęła obwodnica Warszawy.

Jest jeszcze opcja rozbudowy sieci lotnisk wokół Warszawy, na wzór tej, która powstała wokół Londynu, gdzie oprócz Heathrow jest jeszcze London City (u nas to mógłby być Chopin), London Luton, Stansted i Gatwick (u nas Modlin). Ekspert lotniczy Sebastian Gościniarek uważa jednak, że większą efektywność osiągają inwestycje infrastrukturalne skupione niż sieć rozproszona.

Na razie jedno jest oczywiste: według bardzo drobiazgowych analiz Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2020 r., czyli już za cztery lata, z transportu lotniczego w Polsce będzie korzystało 60 mln pasażerów. Czyli dwa razy tyle, co rok temu.

Tony Tyler, dyrektor generalny IATA

Nie ma co się łudzić - Brexit odbije się na wszystkich branżach, ale chyba najbardziej odczujemy to właśnie w przewozach pasażerskich. Spadł kurs funta. Konsumenci zastanawiają się, czy w takiej sytuacji powinni wydawać pieniądze. Brytyjczycy, którzy stanowili ważną grupę pasażerów w Europie, z pewnością będą mniej podróżować. Dodatkowo jeszcze Brexit z pewnością spowolni wzrost z powodu konieczności zmian w regulacjach. Lotnictwo odgrywa ogromną rolę w rozwoju gospodarczym. Mam tylko nadzieję, że Brexit nie utrudni rozwoju połączeń w Europie, która i tak już cierpi z powodu zamachów w Brukseli i Stambule.

Lotnicze przewozy pasażerskie wzrosną w naszym kraju w tym roku przynajmniej o 15 procent, podczas gdy dla całej Europy prognozuje się 2,2 procent. Nie znaczy to jednak, że nie ma problemów.

Największym zagrożeniem dla przewozów pasażerskich, a konkretnie dla naszych lotnisk, w tej chwili jest Brexit i jego konsekwencje. Zagraża on zwłaszcza mniejszym portom. W niskokosztowym Modlinie ruch do Wielkiej Brytanii stanowi lwią część regularnych połączeń. Ryanair udaje, że „nic się nie stało", i ogłasza promocję za promocją na loty do Wielkiej Brytanii. Ale czy rzeczywiście wobec wrogich wobec imigrantów sygnałów na Wyspach nasi pasażerowie nadal będą chcieli tam latać?

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek