Jego kandydatura musi zostać jeszcze formalnie zatwierdzona przez walne zgromadzenie IATA, które odbędzie się w Dublinie w dniach od 1 do 3 czerwca.
Zdaniem komentatorów de Juniac nie miał już przyszłości na stanowisku szefa Air France KLM, bo naraził się związkowcom - próbował obniżyć koszty, zwłaszcza w Air France, budując dwie niskokosztowe linie Transavia i Hop!, które miały wykonywać loty krajowe. Obydwie miały dowozić pasażerów do centrów przesiadkowych Air France i KLM. Tradycyjni przewoźnicy mieli obsługiwać jedynie loty długodystansowe. W ten sposób de Juniac chciał poradzić sobie z drenażem pasażerów, którego konsekwentnie dokonują we Francji Ryanair i EasyJet.
Jednak związkowcy nawet nie chcieli słyszeć o takim pomyśle, co dobitnie dwukrotnie zamanifestowali — raz w 2014 roku, kiedy strajk trwał 10 dni, drugi raz zaś w październiku, kiedy niemal zlinczowali dwóch menadżerów Air France. Najostrzej protestowali piloci. Ostatecznie zainterweniował rząd, który wywarł nacisk na de Juniaca, by złagodził plan naprawczy w Air France.
Od 1 lipca 2013 roku, czyli od objęcia stanowiska przez de Juniaca, akcje Air France KLM podrożały o 18 procent. W tym samym czasie cena akcji IAG (m. in British Airways i Iberia) wzrosła dwukrotnie, a Lufthansy, która także boryka się z konfliktami ze związkami zawodowymi, staniały. Podczas kadencji de Juniaca Air France wrócił do zysku po 4 latach strat. Za 2015 rok linia miała zysk w wysokości 816 mln euro, ale była to przede wszystkim zasługa niskich cen paliwa.
Odchodzący prezes, komentując wyniki finansowe, nie omieszkał zaznaczyć, że Air France KLM nadal pozostaje w tyle za swoją konkurencją. Francuska linia (ale już nie KLM) przegrywa nie tylko z tanimi przewoźnikami, lecz także - podobnie jak jest to w przypadku Lufthansy - z liniami z Zatoki Perskiej. De Juniac miał i na to receptę, chciał m.in. konkurować z nimi rejsami do Iranu. Także i tym razem na drodze stanęli związkowcy. Stewardesy nie zgodziły się na noszenie chust, uznając że narzucanie takiego obowiązku jest niezgodne z francuskim prawem.