Islandczycy rzucili tym samym wyzwanie innemu skandynawskiemu przewoźnikowi, Norwegian Air, który już oferuje tanie loty przez Atlantyk. Letnia lot z Norwegami kosztuje od 235 dolarów w jedną stronę między różnymi portami lotniczymi w Europie i w USA. Najczęściej z przesiadkami w Oslo, Londynie (Gatwick) lub Kopenhadze. Norwegian sugerują jednak obniżenie cen.
Wow, który lata z Reykjaviku do Bostonu i Waszyngtonu, rozszerza swoją ofertę o Zachodnie Wybrzeże USA (Los Angeles i San Francisco) oraz o Montreal i Toronto w Kanadzie. Dyrektor generalny Wow Air Skúli Mogensen uważa, że niskokosztowe połączenia atlantyckie mogą cieszyć się duży powodzeniem. - W Europie niskokosztowe linie kontrolują około 30 - 40 procent rynku, a tylko zaledwie 2 procent połączeń atlantyckich. Czy dojdziemy do 30 - 40 procent? Nie wiem, ale z pewnością można osiągnąć 10 - 20 procent – przekonuje Mogensen w wywiadzie dla "USA Today".
Jego zdaniem w ciągu najbliższych pięciu, dziesięciu lat liczba tanich połączeń atlantyckich znacznie wzrośnie. Opinię tę podzielają niezależni eksperci. - Na rynku połączeń północnoatlantyckich istnieje bez wątpienia nisza. Obecne ceny biletów są zbyt wysokie i tylko brak poważniejszej konkurencji ze strony linii niskokosztowych utrzymuje je na obecnym poziomie – uważa Alan Bender, profesor aeronautyki na Embry-Riddle Aeronautical University na Florydzie.
Popularności tanich połączeń sprzyja upowszechnienie internetu – w tej chwili ogromna większość rezerwacji dokonywanych jest właśnie tą drogą. Tak jak w wypadku europejskich i amerykańskich tanich linii oferujących połączenia w ramach jednego kontynentu, taryfa cenowa Wow i Norwegiana oparta jest na tanim bilecie za przelot i pobieraniu dodatkowych opłat za wszystkie dodatkowe usługi. Na przykład na pokład samolotu WOW można wnieść bez dopłaty tylko jedną małą torbę o wadze nieprzekraczającej 5 kg. Płatne są także wszystkie podawane na pokładzie posiłki i napoje. Są też opłaty za wybranie sobie miejsca z większą przestrzenią na nogi.
Pojawienie się niskokosztowych ofert niekoniecznie musi odbierać klientów tradycyjnym przewoźnikom. Mogensen ma nadzieję, że oferta Wow pomoże rozszerzyć rynek i zachęci wiele osób do podróżowania przez Atlantyk.