Dla Francuzów turystyka jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki. Rok temu udział we francuskim PKB wydatków cudzoziemców przyjeżdżających do tego kraju wyniósł 9,7 procent. Cudzoziemcy w 2013 roku wydali we Francji ponad 66 mld dolarów. Więcej, niż w Wielkiej Brytanii, Tajlandii, czy Chinach. Paryż z kolei znajduje się na trzecim miejscu najpopularniejszych turystycznie miast na świecie, po Londynie i Bangkoku.
Strach w kolejce do Luwru
Zapewne zwiedzanie Paryża nie będzie już taką przyjemnością, jak wcześniej. Chociaż w ciągu ostatnich kilku lat zagraniczni turyści skarżyli się na grasujących kieszonkowców i brak ochrony przed szajkami romskiej młodzieży. Zagrożenie terrorystyczne, to jednak zupełnie inny wymiar. Poczucie zagrożenia może towarzyszyć wszędzie tam, gdzie zbierają się większe grupy ludzi - w kolejkach pod Luwrem, pod wieżą Eiffela, nawet w Eurodisneylandzie. Niejeden z turystów, który planował odwiedzenie Paryża jeszcze tej jesieni zastanowi się, czy nie odwołać podróży w sytuacji, kiedy miasto pogrążone jest w żałobie.
Tuż po ataku prezydent Francji poinformował, że nakazał zamknięcie granic. Spowodowało to zamieszanie na lotniskach, ale szybko zostały one ponownie otwarte i już późnym popołudniem samoloty odlatywały z kilkunasto-, kilkudziesięciominutowym opóźnieniem.
Air France dała pasażerom prawo do odwołania podróży planowanej na ten weekend i przełożenia jej na po 22 listopada. Jeśli takie przesunięcie w czasie nie wystarczy każdy z niedoszłych pasażerów Air France dostanie voucher ważny rok, który upoważnia do wykupienia biletu w Air France, bądź KLM. British Airways zaoferowały bezkosztowe odłożenie podróży do Francji na 2 tygodnie, bądź wymianę biletu na podróż do innego kraju. Podobną możliwość zaoferował pasażerom easyJet. Obydwaj przewoźnicy informowali o dużym zainteresowaniu tą ofertą.
Strefa Schengen została zawieszona i wszyscy podróżni na francuskiej granicy muszą się legitymować paszportami, bądź dowodami osobistymi. Zresztą akurat te środki bezpieczeństwa miały i tak zostać wprowadzone ze względu na konferencję klimatyczną, która ma odbyć się w Paryżu 30 listopada.