Przez cztery dni w tygodniu BER Experience za cenę 10 euro oferuje zwiedzanie terenów lotniskowych autobusem. W weekend za 15 euro można wynająć rower i jeździć po terenie portu lotniczego przez 2 godziny. W cenie jest pudełko z lunchem.
Rzecznik portu Lars Wagner, który wymyślił ten projekt, powiedział, że chciał, aby ludzie nie tylko czytali o berlińskim lotnisku, lecz także zobaczyli je na własne oczy.
Wycieczka po Berlin Brandenburg zaczyna się od wieży widokowej, z której można obejrzeć zamknięty terminal, niewykorzystywane pasy startowe i puste parkingi. Tuż przy wieży znajduje się nieczynne centrum informacji i zamknięty sklep z pamiątkami.
Sami Niemcy przyznają, że ten projekt przynosi im wielki wstyd. Budowa stołecznego lotniska zaczęła się w 2006 roku. Początkowo miała być zakończona w roku 2011, a następnie wiosną roku 2012. Potem prezes lotniska Hartmut Mehdorn robił nadzieje, że realne jest rozpoczęcie rozruchu w kwietniu, maju 2014 roku. Wtedy też miała zacząć się obsługa pasażerów. Docelowo port miał obsługiwać 82 tysiące pasażerów dziennie.
Później jednak Klaus Wowereit, przewodniczący rady nadzorczej lotniska oraz burmistrz Berlina, ujawnił, że także ta data jest nierealna, bo trzeba przebudować północny pas startowy. Okazało się, że sposób, w jaki teraz przebiega nie gwarantuje zachowania norm poziomu hałasu, jakich wymaga się dzisiaj wobec europejskich lotnisk. Wcześniej za przesunięcie terminu otwarcia winiono niewydolny system ochrony przeciwpożarowej.