Z tej sumy 500 mln euro zostałoby wydane na kupno nowych akcji we włoskiej linii lotniczej, a reszta na zakup samolotów, wzornictwo i szkolenia - dodał na spotkaniu z dziennikarzami w Rzymie.
Flagowy przewoźnik włoski dostał w ubiegłym roku 500 mln euro w ramach pakietu ratunkowego zorganizowanego przez rząd, ale grozi mu utrata gotówki do sierpnia, o ile nie znajdzie bogatego partnera.
Jeden ze związkowców powiedział, że Lupi wyraził na spotkaniu z włoskimi związkowcami nadzieję, że oczekiwana od dawna umowa z Etihadem zostanie sfinalizowana do 15 lipca. Prezes Alitalii, Gabriele Del Torchio jest pewien, że dojdzie do tego w najbliższych tygodniach.
Alitalia będąca symbolem narodowym, a jej pracownicy noszą mundury zaprojektowanie przez Giorgio Armaniego, jest obecnie symbolem złej gospodarki w kraju, który usiłuje wyjść z recesji. Linia zatrudniająca 14 tys. ludzi będzie musiała zmniejszyć załogę, co jest jednym z warunków Etihadu. Według Lupiego, obie strony rozmawiały na spotkaniu inwestycyjnym w środę o możliwym odprawieniu 2251 osób.