W połowie lutego przedsiębiorstwo zarządzające lotniskiem, PPL, wypowiedział spółce BH Travel Retail Poland (z grupy Baltona) umowy na wszystkie sklepy tej firmy w strefie wolnocłowej. Spółka zarzuca Baltonie naruszenie warunków umowy. Zarząd Baltony skierował kilka pozwów do sądu, który właśnie nakazał PPL umożliwienie klientom dokonywania zakupów w sklepach Baltony. Ponieważ miał klauzulę natychmiastowej wykonywalności już w ostatnią sobotę ruszyła sprzedaż w głównym sklepie Baltony w starej części Terminalu A na warszawskim lotnisku.

- To już drugie postanowienie sądu, które potwierdza, że PPL podejmuje bezprawne działania uniemożliwiające BH Travel prowadzenie działalności w najmowanych lokalach – mówi Andrzej Uryga, dyrektor Baltony.

Według Baltony, PPL szukał pretekstu do zamknięcia sklepów, bo chce usunąć najemców, by przebudować terminal. jednak choć wiedział o tych planach od lat, nie przewidział tego w umowie z Baltoną.

Konflikt PPL z Baltoną nie został rozwiązany. Akcjonariusze sieci zapowiadają już skierowanie sprawy do arbitrażu międzynarodowego, skargi trafiły też do Ministerstwa Transportu i Ambasady Indii, firmy z tego kraju są bowiem głównymi udziałowcami Baltony.