Jal szacuje Eurocontrol, czyli unijna agencja zarządzająca niebem, w tym roku liczba startów i lądowań wzrośnie w porównaniu z rokiem 2011 o 1,6 proc. Z kolei IATA, czyli Zrzeszenie Międzynarodowych Linii Lotniczych przewiduje, że przewoźnicy stracą w tym roku około 600 mln dolarów.
Linie lotnicze przygotowują więc plany, by zminimalizować straty – zapowiadają m.in. zwolnienia.
Finnair, w ramach programu oszczędnościowego, zamierza oszczędzić 140 mln euro do 2014 roku. W tym celu we wrześniu tego roku zmniejszy między innymi swoją flotę o cztery samoloty Airbus 320.
CSA Czech Airlines planuje zwolnić 100 ze swoich 300 pilotów i przekazać samoloty krótkiego i średniego zasięgu spółce zależnej Holidays Czech Airlines.
Lufthansa wdroży program oszczędnościowy w Austrian Airlines – ma to pozwolić wypracować przewoźnikowi zysk w roku 2012. Zamierza też powierzyć od lata 2012 r. tanim liniom lotniczym Germanwings, swojej spółce córce, obsługę wszystkich połączeń ze Stuttgartu. Krajowe połączenia lotnicze na niemieckim rynku będą obsługiwane przez obu przewoźników.