Reprezentanci dziesięciu miast spotkali się 5 czerwca w Krakowie, aby wypracować wspólne stanowisko w sprawie najmu krótkoterminowego - podaje Urząd Miasta Krakowa w komunikacie. Jego adresatami są zarówno Parlament Europejski, jak i rządy krajów unijnych.
Oświadczenie podpisane przez Kraków, Amsterdam, Barcelonę, Berlin, Bordeaux, Brukselę, Monachium, Paryż, Walencję i Wiedeń nawiązuje do sprawy dotyczącej platformy Airbnb Irlandia, która toczy się przed sądem w Paryżu. Sędzia poprosił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, czy usługi świadczone we Francji przez platformę Airbnb Irlandia podlegają zapisom o swobodzie świadczenia usług zagwarantowanej w tak zwanej dyrektywie o handlu elektronicznym Unii Europejskiej. Rzecznik generalny TSUE odpowiedział na to pytanie twierdząco (opinia została opublikowana 30 kwietnia). Jego opinia jest zwykle przyjmowana później przez samo TSUE.
Jak uważają władze miast, jeśli tak się stanie „prywatne domy, potrzebne mieszkańcom do życia i pracy, będą w coraz większym stopniu uważane za potencjalny rynek wynajmu turystycznego". Niekontrolowany, a często nielegalny wynajem przyczynia się do gentryfikacji centrów miast, wzrostu cen mieszkań i braku mieszkań, problemów z porządkiem publicznym i szeroko rozumianym bezpieczeństwem.
Ponadto platformy typu peer-to-peer, jak Airbnb, nie rozróżniają przedsiębiorców prowadzących zarejestrowaną działalność gospodarczą w zakresie usług noclegowych i osób, które takiej działalności nie zgłosiły. Nie tylko osłabia to konkurencyjność legalnie działających firm, ale również powoduje, że prawa konsumentów nie są chronione.
Czytaj też: "Samorządowcy chcą uporządkować rynek najmu krótkoterminowego".